"Stan zdrowia Roberta Kubicy poprawia się" - poinformowali w poniedziałek wieczorem lekarze ze szpitala w Pietra Ligure, gdzie kierowca Formuły 1 przebywa na oddziale intensywnej terapii. "Został ponownie wprowadzony w stan śpiączki na kolejne 24 godziny. Lekarze chcą zastanowić się, jakie kroki powinni podjąć" - napisano na oficjalnej witrynie teamu Kubicy. Specjaliści nie wykluczają kolejnych zabiegów.

Zobacz film z samochodu załogi, która udzielała pomocy Robertowi Kubicy

Według wiadomości ogłoszonych przez ordynatora oddziału Giorgio Barabino, wszystkie parametry medyczne są dobre. Konieczne operacje będą przeprowadzone być może już w przyszłym tygodniu.

Trudny do opanowania był wewnętrzny krwotok w klatce piersiowej, dlatego wciąż obserwujemy płuca. Robert wykonał także małe ruchy - stanowi to doskonały sygnał na przyszłość - powiedział w poniedziałek rano profesor Igor Rossello. Dodał, że Polak stracił bardzo dużo krwi, ale jego stan się poprawia. Z kolei na profilu teamu Renault na Facebooku podano, że Kubica może poruszać palcami prawej dłoni. Operacja trwała 7 godzin.

Na konferencji prasowej w szpitalu Santa Corona w Pietra Ligure na północy Włoch kilku lekarzy przyznało wyraźnie po raz pierwszy, że Robert Kubica był w bardzo poważnym, nawet krytycznym stanie. Medycy przyznali jednocześnie, że potrzebne będą kolejne zabiegi chirurgiczne.

Nacisk położyli jednocześnie na to, że do tej pory wykonano podstawowe czynności i konieczne będą następne zabiegi chirurgiczne. W niedzielę zajęliśmy się wyłącznie wielokrotnymi złamaniami długich kości- tłumaczył ordynator oddziału ortopedii i traumatologii Francesco Lanza. Dodał, że niemal doszło do "częściowego oderwania prawego przedramienia".

Operację przeprowadziło 11 lekarzy

Operację przeprowadziło 11 lekarzy: dwóch specjalistów od reanimacji, dwóch anestezjologów, trzech chirurgów ortopedów, trzech specjalistów z regionalnego ośrodka chirurgii dłoni i lekarz naczyniowy. Były też dwie ekipy pielęgniarzy.

Polak leży na obserwacji na oddziale reanimacji, kierowanym przez doktora Giorgio Barabino. Na konferencji prasowej poinformował on, że z punktu widzenia organów wewnętrznych nie ma obecnie większych problemów. Robert został przetransportowany do szpitala w stanie krytycznym z powodu utraty ogromnej ilości krwi. W wyniku krwotoku znajdował się w stanie bardzo ciężkim. Najpierw należało go zatem ustabilizować. Teraz możemy powiedzieć, że krwotok niemal całkowicie został opanowany, ale pacjent pozostanie na intensywnej terapii przez 24-48 godzin - wyjaśnił Barabino.

26-letni Kubica doznał poważnych obrażeń w wypadku na trasie rajdu samochodowego Ronde di Andora w Ligurii. Doszło do niego w niedzielę rano. Prowadzona przez niego Skoda Fabia S2000 wypadła z trasy i z dużą prędkością uderzyła w barierkę otaczającą drogę. By wydostać z niego kierowcę, ratownicy musieli rozcinać karoserię. Polak był zaintubowany i przewieziony helikopterem do szpitala w Pietra Ligure. Bez szwanku wyszedł z wypadku pilot Jakub Gerber.