Koncern BP zatamował jeden z trzech wycieków ropy w Zatoce Meksykańskiej - poinformował internetowy serwis BBC. Katastrofa ekologiczna związana z wyciekiem ropy to olbrzymi cios dla brytyjskiego koncernu. Szacowane koszty usunięcia plamy sięgają nawet 12,5 mld dolarów.

Amerykańska straż przybrzeżna przyznała jednak, że likwidacja najmniejszego z trzech źródeł wycieku nie zredukuje w znaczącym stopniu ilości ropy, przedostającej się do wód Zatoki Meksykańskiej. Szacuje się, że każdego dnia wycieka co najmniej 700 ton ropy.

Platforma wydobywcza Deepwater Horizon eksplodowała i zatonęła 20 kwietnia; zginęło wtedy 11 ludzi. Powiększająca się plama ropy zagraża nie tylko środowisku Zatoki Meksykańskiej, ale również gospodarce południowych stanów USA, gdzie istotną rolę odgrywa przemysł rybny.

Na miejscu jest nasz specjalny wysłannik Paweł Żuchowski - słuchajcie jego relacji na antenie RMF FM i na www.RMF24.pl