Zatamować wyciek ropy w ciągu trzech dni - to cel ratowników w Zatoce Meksykańskiej. Za Oceanem rozpocznie się dziś gigantyczna operacja. Przygotowano specjalną nową kopułę, która ma zostać ustawiona na uszkodzonym szybie. Ta konstrukcja ma być skuteczniejsza w walce z wyciekiem niż dotychczasowe.

Jest przede wszystkim większa. Dodatkowo w okolicy miejsca katastrofy jest już olbrzymi statek, który będzie mógł przepompować na swój pokład niemal wszystko, co wydostaje się z dna Zatoki.

Akcja ma zakończyć się w poniedziałek. Ale żeby ją przeprowadzić, trzeba usunąć starą kopułę, a to oznacza, że przez niemal trzy dni ropa będzie wydostawać się pełnym strumieniem. Nie ma też pewności, czy operacja zakończy się powodzeniem. Na miejscu są już setki ratowników gotowych do pracy.