Sondaże exit poll IBS pokazują, że w pierwszej turze wyborów na prezydenta Rzeszowa wygra Konrad Fijołek. Oficjalne dane delegatura PKW ma podać w poniedziałek przed południem.

WAŻNA AKTUALIZACJA: Konrad Fijołek prezydentem Rzeszowa. Oficjalne wyniki wyborów

Sondaże exit poll pokazują, że w pierwszej turze wybory wygra kandydat opozycji Konrad Fijołek, który uzyskał 55,8 proc. poparcia. Na 25,1 proc. może liczyć Ewa Leniart. Trzecie miejsce przypadło Grzegorzowi Braunowi (9,8 proc.). Nieco mniej, bo 9,3 proc. uzyskał Marcin Warchoł. 

Fijołek: W Rzeszowie wygrała jedność. Leniart: Czekamy na wyniki PKW

Drodzy rzeszowianie! Jesteście przecudowni. Pokazaliście, jak piękne może być to miasto, jakimi pięknymi jesteśmy wszyscy obywatelami. Bardzo wam za to dziękuję. Dziękuję wszystkim rzeszowianom, którzy wzięli udział w tym święcie demokracji. Piękniejszych okoliczności, w których wyłonił się nowy prezydent Rzeszowa nie można było sobie wyobrazić - mówił po ogłoszeniu sondażowych wyników Konrad Fijołek.

Zaznaczył, że zdaje sobie sprawę z tego, że przedstawione wyniki są sondażowe. Z pokorą będziemy czekać na ostateczny wynik wyborczy, to naturalne. Ale chciałbym przekazać rzecz najważniejszą w kontekście tych wyborów. W Rzeszowie nie wygrała żadna opcja, w Rzeszowie nie wygrała żadna formacja, nie wygrała żadna strona między nami - obywatelami. W Rzeszowie wygrała jedność - stwierdził.

Dodał, że jest przekonany, że już wkrótce w całej Polsce zwycięży jedność. Stąd, z Rzeszowa zacznie się powrót do samorządności, do wolności i do demokracji.

Fijołek pogratulował wyników rywalom i zaprosił ich do współpracy.

Wyniki skomentowała też Ewa Leniart. Gratuluję zwycięzcy; czekamy do rana czy godzin nocnych, kiedy ostatecznie zostaną podane wyniki przez PKW, niemniej już w tej chwili spieszę, by pogratulować rywalowi i podziękować wszystkim konkurentom - mówiła kandydatka Prawa i Sprawiedliwości. 

Leniart w swoim pierwszym wystąpieniu po ogłoszeniu sondażowych wyników dziękowała też swoim współpracownikom i wyborcom.

Niewątpliwie mam nadzieję, że także i zwycięzca będzie zobligowany do tego, żeby te problemy zgłaszane i do mnie, i do moich konkurentów były przez urzędującego prezydenta podejmowane i rozwiązywane - dodała Leniart. 

Z informacji reportera RMF FM Marka Wiosło wynika, że do godziny 20 nie odnotowano przypadków łamania ciszy wyborczej podczas wyborów w Rzeszowie.

Dlaczego konieczne było przeprowadzenie przedterminowych wyborów?

Przypomnijmy, że przedterminowe wybory w Rzeszowie zostały przeprowadzone, bo wieloletni prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc ogłosił w lutym rezygnację z zajmowanego od ponad 18 lat stanowiska. Zgodnie z przepisami, w przypadku wygaśnięcia mandatu prezydenta miasta przed upływem kadencji wybory przedterminowe zarządza premier.

Pierwotnie głosowanie zarządzone zostało na 9 maja, ale w związku z trudną sytuacją epidemiczną przesunięto je o ponad miesiąc: na 13 czerwca.

Do czasu wyborów pełniącym obowiązki prezydenta Rzeszowa był Marek Bajdak. Bajdak ma 58 lat, był dyrektorem wydziału nieruchomości w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim, pracował tam od pięciu lat. Sam nie startuje w wyborach.

W wyborach zarejestrowano czterech kandydatów: Ewę Leniart, Marcina Warchoła, Konrada Fijołka i Grzegorza Brauna.

Uprawnionych do głosowania było 147 889 wyborców. Głosowanie odbywało się w 100 lokalach wyborczych.

NIE PRZEGAP: „Rzeszów ma głos – 2. starcie”: Zobacz drugą debatę kandydatów na prezydenta miasta