Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt powiedziała, że prezydent USA jest zadowolony z wyników wyborów prezydenckich w Polsce. Jak stwierdziła, Donald Trump poparł Karola Nawrockiego, bo prezydent elekt "wspiera zdrowy rozsądek" i ochronę granic.
Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przyznała podczas wtorkowego briefingu prasowego, że Donald Trump jest wyraźnie zadowolony z wyniku wyborów prezydenckich w Polsce.
Spotkał się z Karolem Nawrockim - mam nadzieję, że dobrze to wymawiam - w Białym Domu i powiedział mu, że wygra, bo wspiera zdrowy rozsądek, wspierał silne granice w Polsce, wspierał zakończenie wszystkich radykalnych DEI (inicjatyw na rzecz różnorodności, równości i inkluzywności - przyp. red.), które widzieliśmy, nie tylko tutaj w Stanach Zjednoczonych, ale które naprawdę przejmują Europę - powiedziała.
Szefowa służby prasowej Białego Domu podkreśliła, że przywódca Ameryki nie kryje swoich poglądów w tej sprawie. Dodała, że sama czytała wiele na temat kampanii wyborczej w Polsce.
Czytałam doniesienia o tym, co Polacy myślą o tym człowieku, czuli, że stawiał on potrzeby Polski na pierwszym miejscu. To bardzo orzeźwiające uczucie, które znamy bardzo dobrze tutaj w Stanach Zjednoczonych Ameryki - dodała. Oznajmiła jednocześnie, że Stany Zjednoczone i Polska zawsze dzieliły bardzo głęboką i silną przyjaźń, a Polska jest "wspaniałym sojusznikiem".
Donald Trump już w poniedziałek w nocy pogratulował Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich. "Sojusznik Trumpa wygrał w Polsce, wywołując szok w całej Europie" - napisał prezydent USA na swojej platformie społecznościowej Truth Social, przytaczając komentarz amerykańskiego nadawcy Newsmax. "Gratulacje dla Polski, wybraliście ZWYCIĘZCĘ!" - dodał.
Karol Nawrocki odwiedził Biały Dom 1 maja i spotkał się z prezydentem USA, który miał mu przepowiedzieć wówczas zwycięstwo. Jasne poparcie dla kandydata PiS tuż przed II turą wyborów prezydenckich wyraziła również szefowa resortu bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem.


