Najpóźniej do połowy września można zgłaszać chęć pracy w komisjach wyborczych podczas październikowych wyborów parlamentarnych. Tym razem praca w komisji będzie finansowo bardziej opłacalna.

Państwowa Komisja Wyborcza podniosła wynagrodzenia za pracę przy zbieraniu i liczeniu głosów. W październiku szeregowy członek komisji zarobi 600, wiceprzewodniczący 700, a przewodniczący - 800 złotych. 

Kandydaci na członków obwodowych komisji, czyli tych, w których głosujemy, muszą być pełnoletni, a zgłaszani są przez pełnomocników zarejestrowanych komitetów wyborczych, czyli przez koalicje i partie polityczne.

Ci sami pełnomocnicy mogą zgłaszać kandydatów na mężów zaufania - maksymalnie po jednym do każdej komisji. Ich zadaniem jest obserwacja przebiegu głosowania i liczenia głosów. 

Od tegorocznych wyborów mężowie zaufania otrzymają wynagrodzenia - dokładnie 240 złotych, jeśli spędzą w lokalu co najmniej 5 godzin.

Czas na zgłaszanie kandydatów na członków obwodowych komisji minie na miesiąc przed wyborami - 15 września. 

15 października odbędą się wybory parlamentarne oraz referendum.