Atak wielkiej wody nie spowoduje przesunięcia terminu wyborów prezydenckich. Odbędą się tak, jak je zaplanowano, czyli 20 czerwca - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza. PKW ma też gotowy scenariusz głosowania na zalanych terenach. Twierdzi, że uda jej się w całej Polsce otworzyć lokale wyborcze.

Dążymy do tego, aby te wybory zostały przeprowadzone i wybory zostaną przeprowadzone - powiedziała reporterce RMF FM Beata Tokaj z zespołu do spraw organizacji wyborów. Według niej, zalane przez wodę komisje, będą przenoszone w inne miejsca - tam, gdzie sytuacja jest najgorsza, nawet do sąsiednich miejscowości albo sąsiednich gmin.

Wyborcy mają być dowożeni do lokali samochodami. Tam, gdzie będzie to konieczne, mogą też być transportowani łodziami. Komisje, którym zalało urny, mają jeszcze czas, żeby złożyć wnioski o środki na zakup nowych. PKW twierdzi, że powódź nie może być podstawą do unieważnienia wyborów.