Nie ostygły jeszcze emocje po pierwszej turze wyborów prezydenckich, a sztaby Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego już zwierają szyki przed decydującym starciem. I wracają do pomysłu debat. Spór nie dotyczy już jednak pytania, czy debatować, ale o czym. Sztab kandydata PO zaproponuje trzy debaty - na temat polityki zagranicznej, gospodarki i państwa. Sztab szefa PiS chce dwóch - ogólnej i o zdrowiu.

Współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego już wczoraj zaprosili sztabowców Bronisława Komorowskiego na spotkanie w sprawie debaty "jeden na jeden". Według rzecznika PiS Adama Bielana, taka debata mogłaby odbyć się raczej w ostatnim tygodniu kampanii.

My dotrzymamy słowa, chcemy przynajmniej jednej debaty, być może więcej, "jeden na jeden". Zapraszamy sztabowców PO jutro do Hotelu Europejskiego na kawę, herbatę, ciastka i mam nadzieję, że już od jutra zaczniemy omawiać szczegóły tej debaty, ustalimy datę i wszystkie inne detale - mówił podczas wieczoru wyborczego Bielan.

Według niego, szefowa sztabu Kaczyńskiego Joanna Kluzik-Rostkowska miała dzwonić w tej sprawie do szefa sztabu kandydata PO Sławomira Nowaka. Z całą pewnością jeszcze dzisiaj wieczorem takie zaproszenie pójdzie - dodał Bielan.