Podczas wizyty w Danii Wołodymyr Zełenski został zapytany, czy jest gotów na rezygnację z części terytorium swojego kraju w zamian za przyjęcie do NATO. Ukraiński prezydent odpowiedział w duchu dobrze znanym z "Potopu" Henryka Sienkiewicza.

Zełenski w sobotę złożył wizytę w Szwecji i w Danii. W trakcie spotkań ze szwedzkimi politykami uzgodniono m.in., że na Ukrainie uruchomiona zostanie produkcja wozów bojowych CV90. Prezydent Zełenski mówił także, że Ukraina jest zainteresowana otrzymaniem szwedzkich myśliwców Gripen. Podczas pobytu w Danii padła deklaracja przekazania Ukrainie samolotów F16.

Na konferencji prasowej ze strony dziennikarzy padło pytanie, czy rozważana jest wymiana terytoriów Ukrainy w zamian za przyjęcie do NATO?

Jesteśmy gotowi wymienić Biełgorod za członkostwo Ukrainy w NATO - wypalił Wołodymyr Zełenski. Biełgorod to rosyjskie miasto położone ok. 80 km od granicy z Ukrainą.

W niedawnej wypowiedzi szef kancelarii NATO Stian Jenssen sugerował, że w zamian za oddanie Rosji niektórych obszarów zajętych w wyniki agresji armii Władimira Putina Ukraina mogłaby liczyć na przyjęcie do Sojuszu Północnoatlantyckiego.

W znanej z "Potopu" Henryka Sienkiewicza scenie wysłannik króla Szwecji usiłował nakłonić starostę zamojskiego do poddania twierdzy w Zamościu, obiecując mu w zamian przekazanie województwa lubelskiego. Za radą pana Zagłoby, starosta Jan Sobiepan Zamoyski odpowiedział wysłannikowi: "A ja ofiaruję jego szwedzkiej jasności Niderlandy!".