Prezydent USA Donald Trump powiedział w piątek, że utworzenie "wolnej strefy ekonomicznej" w Donbasie na wschodzie Ukrainy to skomplikowana sprawa. Stwierdził jednocześnie, że wiele osób chciałoby, żeby powstała.

  • Prezydent USA Donald Trump ocenił, że utworzenie "wolnej strefy ekonomicznej" w Donbasie to bardzo skomplikowana sprawa.
  • Trump podkreślił, że wiele osób chciałoby powstania takiej strefy i wierzy, że mogłaby ona zadziałać.
  • Prezydent USA nie chciał szerzej komentować propozycji.
  • Chcesz być na bieżąco? Wejdź na rmf24.pl.

"To by zadziałało"

Donald Trump został zapytany przez jednego z dziennikarzy w Gabinecie Owalnym o amerykańską propozycję dotyczącą utworzenia w Donbasie "wolnej strefy ekonomicznej".

Nie chcę teraz o tym mówić, to bardzo skomplikowana sytuacja. To by zadziałało. I wiele osób by chciało, by to zadziałało - odpowiedział prezydent. Powtórzył, że zależy mu na tym, by na wojnie przestali ginąć ludzie.

Zełenski wprost o Donbasie

W czwartek przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że USA proponują utworzenie wolnej strefy ekonomicznej w części Donbasu, z której wycofałyby się ukraińskie siły w ramach porozumienia pokojowego z Rosją.

Zdaniem Zełenskiego, kwestia Donbasu powinna zostać rozstrzygnięta przez naród ukraiński w drodze wyborów lub referendum.

Wizja strony amerykańskiej dotycząca obwodu donieckiego polega na tym, że Siły Zbrojne Ukrainy opuszczają kontrolowane przez siebie tereny tego regionu, a wojska rosyjskie tam nie wkraczają.

Kiedy mówimy o "wolnej strefie ekonomicznej" i o tym, że nie może tam być wojsk, ponieważ znajdują się one w pewnej odległości od siebie, to chyba słusznie można zapytać: a jeśli ktoś się wycofuje z jednej strony, tak jak tego oczekuje się od Ukraińców, to dlaczego druga strona konfliktu nie wycofuje się na taką samą odległość w drugą stronę? - zauważył.