"Potrzeby są wszędzie, ale potrzeby najbardziej palące, zasadnicze i straszne są w Ukrainie" - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer. Korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon zapytała go o to, dlaczego Polska nie otrzymała finansowej pomocy humanitarnej, w związku z napływem uchodźców z Ukrainy.

Rzecznik wyjaśnił, że pomoc humanitarna, w dosłownym rozumieniu, kierowana jest do stref konfliktu. Z zapowiadanych przez szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen 500 ml euro - wsparcie popłynie na Ukrainę i do Mołdawii. Jak nieoficjalnie ustaliła Katarzyna Szymańska-Borginon, Polska nie zwróciła się o udzielenie pomocy humanitarnej.

W Polsce uruchomiony został mechanizm ochrony cywilnej, w ramach którego wsparcie zadeklarowały 4 kraje: Francja, Dania, Niemcy i Austria.

Polska, jak i inne państwa przyjmujące uchodźców, będzie mogła otrzymać fundusze na integrację uchodźców. Chodzi np. o 420 mln euro z Funduszu Polityki Wewnętrznej, z którego Polska ma szansę otrzymać największą część. Z tych funduszy będzie można jednak skorzystać najwcześniej za kilka tygodni.