Donald Trump zadzwonił w poniedziałek do Viktora Orbana, żeby zapytać go, dlaczego blokuje rozmowy akcesyjne Ukrainy z Unią Europejską – poinformowała agencja Bloomberga, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą. Dzień później premier Węgier zamieścił w mediach społecznościowych tajemniczy wpis.

Do rozmowy prezydenta USA i premiera Węgier doszło pod wpływem poniedziałkowego spotkania Trumpa z przywódcami europejskimi w Waszyngtonie. W pewnym momencie poprosili oni Trumpa, by użył swoich wpływów i nakłonił Orbana do wycofania sprzeciwu wobec członkostwa Ukrainy w UE - oznajmiły źródła agencji Bloomberg.

Agencja podała, że po kilku godzinach rozmów w Waszyngtonie z przywódcami europejskimi i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim Trump "wykonał dwa osobne telefony": do Putina i do Orbana.

Rzecznik Orbana nie odpowiedział jak dotąd na prośbę Bloomberga o komentarz.

Wpis Orbana

Orban nie potwierdził, że doszło do takiej rozmowy. Zamieścił natomiast we wtorek post na Facebooku, "że usłyszał pytanie dotyczące członkostwa (Ukrainy) w UE, ale nie zamierza rewidować stanowiska".

W swym poście Orban napisał: "Członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej nie stanowi żadnej gwarancji bezpieczeństwa, dlatego wiązanie ze sobą członkostwa i gwarancji bezpieczeństwa jest zbędne i niebezpieczne".

Jak podkreśla agencja, w powszechnym przekonaniu ruch MAGA w USA inspirował się polityką Orbana.

"Jest on nieustannym cierniem w boku UE, gdyż popycha swój kraj w stronę autorytaryzmu" - napisał portal, przypominając, że Węgry wypowiadały się przeciwko sankcjom wobec Rosji i utrudniały udzielanie Ukrainie pomocy.