Amerykańska koszykarka Brittney Griner, która została skazana w Rosji na karę 9 lat więzienia za posiadanie olejku haszyszowego, została wymieniona na przebywającego od lat w amerykańskim więzieniu słynnego rosyjskiego handlarza bronią Wiktora Buta.

Informację o uwolnieniu Griner potwierdził prezydent USA Joe Biden.

"Przed chwilą rozmawiałem z Brittney Griner. Jest bezpieczna. Jest w samolocie. Jest w drodze do domu" - napisał na Twitterze prezydenta USA.

O wymianie Griner na Buta powiadomiła jako pierwsza telewizja CNN. Informację o wymianie, która odbyła się na lotnisku w Abu Zabi, potwierdziło także rosyjskie MSZ.

"Straciła miesiące życia"

Po miesiącach niesprawiedliwego zatrzymania w Rosji, przetrzymywana w warunkach nie do zniesienia, Brittney wkrótce będzie w ramionach swoich bliskich, tam gdzie powinna być cały ten czas - powiedział prezydent USA w przemówieniu w Białym Domu.

Jak zaznaczył, koszykarka "reprezentuje wszystko, co najlepsze w Ameryce", znosząc znęcanie się i pokazowy proces w Rosji z niezwykłą godnością. Dodał, że nie prosiła go o specjalne traktowanie. Faktem pozostaje, że straciła miesiące swojego życia z niepotrzebną traumą - oznajmił Biden.

Oprócz Bidena głos zabrała także żona koszykarki, Cherelle Griner, która wyraziła wdzięczność prezydentowi i jego administracji. Przez ostatnie dziewięć miesięcy mojego życia, byliście świadkami najmroczniejszych momentów mojego życia - powiedziała.

Co z żołnierzem Marines?

Prezydent zapowiedział, że nie zapomni także o innym przetrzymywanym w Rosji Amerykaninie, więzionym od 2018 roku byłym żołnierzu Marines Paulu Whelanie, który został skazany za rzekome szpiegostwo na 16 lat więzienia.

To nie był wybór, którego Amerykanina sprowadzić do domu. Zapewniliśmy powrót Trevora Reeda, kiedy mieliśmy szansę wcześniej w tym roku. Niestety, z całkowicie nieprawowitych powodów, Rosja traktuje sprawę Paula inaczej niż Brittney. I choć nie udało nam się uzyskać wypuszczenia Paula, nie poddajemy się. Nigdy się nie poddamy - zapowiedział.

Według cytowanego m.in. przez CNN przedstawiciela administracji USA choć Waszyngton proponował Rosji wymianę obejmującą Griner i Whelana, Kreml nie chciał się na to zgodzić, wobec czego Amerykanie mieli do wyboru "Griner albo nikt".

Biden nie odpowiedział na wykrzyczane z sali pytanie o to, kogo uwolniły USA w zamian za Griner. Media oraz rosyjskie władze podały jednak, że do Rosji powrócił niesławny handlarz bronią Wiktor But, skazany w 2011 roku na 25 lat więzienia za wspieranie organizacji terrorystycznej (kolumbijskiej FARC) i udział w spisku mającym na celu zabicie amerykańskich oficjeli.

Walka o wolność zawodniczki

Sprawa zatrzymania i skazania Amerykanki na tle wojny w Ukrainie oraz narastającej konfrontacji Rosji i USA, przeszła w płaszczyznę polityczną. Zabiegi o uwolnienie koszykarki, którą departament stanu uznał za niesłusznie skazaną, toczyły się na najwyższym szczeblu.

CNN odnotowuje, że w ramach wymiany nie udało się uwolnić drugiego niesłusznie przetrzymywanego w rosyjskim więzieniu obywatela USA - Paula Whelana, chociaż wiadomo, że do tego w trudnych negocjacjach z Rosją dążyła strona amerykańska.

Whelan został zatrzymany w Moskwie w 2018 r.; zarzucono mu szpiegostwo. Został skazany na 16 lat więzienia.

But to były sowiecki wojskowy, który stał się niemal najbardziej znanym i zuchwałym handlarzem bronią w historii. W USA odsiadywał wyrok 25 lat więzienia.

Zatrzymanie i wyrok dla koszykarki

Griner, dwukrotna mistrzyni olimpijska, zawodniczka amerykańskiej ligi WNBA, która grała w Rosji poza sezonem ligowym, została zatrzymana na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo 17 lutego. Znaleziono przy niej wkłady do e-papierosów zawierające olej haszyszowy.

Griner przyznała się do winy podczas procesu. Wyraźnie zaznaczyła, że nie zamierzała łamać rosyjskiego prawa.

Na początku listopada skazana Griner została przeniesiona do rosyjskiej kolonii karnej.

Jej adwokaci argumentowali, że koszykarka nieumyślnie przywiozła ze sobą do Rosji wkłady z marihuaną i używała ich tylko do leczenia bólu spowodowanego obrażeniami sportowymi. Podkreślali, że olejki znalazły się w jej bagażu z powodu pospiesznego pakowania się przed podróżą. Przedstawili oświadczenie lekarza, który potwierdził, że przepisał jej marihuanę w celach medycznych. 

Mimo to rosyjski sąd uznał, że Griner popełniła przestępstwo z premedytacją. 4 sierpnia skazano ją na dziewięć lat kolonii karnej. Koszykarka musi dodatkowo zapłacić grzywnę w wysokości miliona rubli, czyli około 76 tys. zł. 25 października sąd odrzucił apelację w sprawie Griner. Prawnicy Amerykanki domagali się jej uniewinnienia lub przynajmniej złagodzenia wymiaru kary.