Od początku inwazji na Ukrainę rosyjska armia straciła 5260 jednostek sprzętu wojskowego o wartości ponad 10,8 mld dolarów - podał ukraiński portal Forbes.ua. Najdroższym rodzajem utraconego uzbrojenia był krążownik rakietowy Moskwa, wart około 750 mln dolarów.

Okręt Moskwa, flagowa jednostka rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, został zatopiony wczoraj w wyniku ostrzelania pociskami manewrującymi typu Neptun.

"Na zakup tych zestawów rakietowych (Neptun - PAP) Ukraina wydała 26 mln dolarów. Dwa celne trafienia tymi rakietami przyniosły Rosji straty w wysokości 750 mln dolarów. (...) W 2020 roku krążownik Moskwa znajdował się w remoncie. Dokładne koszty naprawy nie są znane, lecz z artykułu na łamach rosyjskiej państwowej "Gazety Krymskiej" wynikałoby, że to kwota rzędu 30 mld rubli, czyli 363 mln dolarów według aktualnego kursu" - oszacowano w analizie Forbes.ua.

Innymi najdroższymi rodzajami rosyjskiego uzbrojenia, zniszczonymi dotychczas przez ukraińskie wojsko, były samolot transportowy Ił-76 (86 mln dolarów), duży okręt desantowy Saratow (75 mln dolarów) i myśliwiec SU-30SM (50 mln dolarów, Ukraińcy zestrzelili dotąd 10 tego typu maszyn). W ocenie Forbes.ua rosyjskie siły zbrojne straciły już na Ukrainie 160 samolotów o łącznej wartości 3,8 mld dolarów (informacja z czwartku).

Według najnowszych, podanych dziś szacunków Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, rosyjska armia straciła od początku inwazji około 20 tys. żołnierzy (zabici, ranni, wzięci do niewoli), a także m.in. 756 czołgów, 1976 transporterów opancerzonych, 163 samoloty i 144 śmigłowce.