Niemiecki koncern zbrojeniowy Rheinmetall mógłby dostarczyć czołgi Leopard 2 na Ukrainę najwcześniej w 2024 roku - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Bild" Armin Papperger, szef koncernu. Nawet jeśli niemiecki rząd zdecyduje się na ich przekazanie jutro, naprawa wycofanych z eksploatacji czołgów zajęłaby "prawie rok".

Na początku stycznia Niemcy ogłosiły, że przekażą Ukrainie 40 bojowych wozów piechoty Marder. Oświadczenie pojawiło się po rozmowie kanclerza Olafa Scholza z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem.

Mimo decyzji o dostarczeniu na Ukrainę Marderów, władze w Kijowie ciągle podkreślają, że potrzebne im są cięższe pojazdy, takie jak czołgi Leopard. Ich przekazanie oznaczałoby znaczący wzrost wsparcia Zachodu dla Ukrainy.

Niemiecki minister gospodarki Robert Habeck powiedział kilka dni temu, że "nie można wykluczyć" przekazania Ukrainie czołgów Leopard. Bundeswehra jest obecnie w posiadaniu około 350 czołgów Leopard 2.

Niemiecki koncern zbrojeniowy dysponuje z kolei 22 czołgami Leopard 2 i 88 czołgami starszego typu Leopard 1. Szef koncernu Armin Papperger powiedział w rozmowie z dziennikiem "Bild", że naprawa czołgów kosztowałaby kilkaset milionów euro. Maszyny mogłyby zostać dostarczone na Ukrainę nie wcześniej niż w 2024 roku.

Pojazdy muszą zostać całkowicie rozmontowane i złożone z powrotem - podkreślił.

Papperger ponadto przekazał, że jego firma jest również w posiadaniu 100 Marderów, ale one również wymagają napraw. Te trwałyby od siedmiu do ośmiu miesięcy. Dopiero wtedy mogłyby zostać użyte w walce.

Niemcy działają zbyt wolno?

Niemcy od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę są jednymi z najważniejszych wojskowych sojuszników Kijowa. Agencja Reutera podkreśliła, że Berlin pokonał "zakorzenione w ich krwawej XX-wiecznej historii tabu dotyczące wysyłania broni w strefy konfliktu".

Mimo to krytycy twierdzą, że kanclerz Olaf Scholz i jego rządząca Socjaldemokratyczna Partia Niemiec działają zbyt wolno, czekając, aż sojusznicy wykonają pierwszy krok, zamiast przyjąć rolę zachodniego mocarstwa najbliższego Ukrainie.

Polska przekaże Leopardy, Wielka Brytania - Challengery

W środę przebywający z wizytą we Lwowie prezydent Andrzej Duda wyraził gotowość do przekazania Ukraińcom czołgów Leopard.

Na konferencji prasowej po spotkaniu ze swoimi odpowiednikami z Ukrainy i Litwy - Wołodymyrem Zełenskim i Gitanasem Nausėdą - Duda oświadczył, że Polska podjęła decyzję o przekazaniu Ukrainie kompanii czołgów Leopard, jednak w ramach koalicji międzynarodowej.

Na podobny krok zdecydował się brytyjski rząd. Biuro premiera Rishiego Sunaka poinformowało w sobotę, że Ukraina w najbliższym czasie otrzyma 14 czołgów Challenger 2 i około 30 samobieżnych armatohaubic AS90.

Wielka Brytania jest pierwszym krajem, który przekaże Ukrainie czołgi zachodniej produkcji. Do tej siły ukraińskie otrzymały od sojuszników jedynie stare czołgi z czasów sowieckich.

Jak podkreślono, w związku ze zbliżającą się pierwszą rocznicą rosyjskiej napaści na Ukrainę Wielka Brytania zamierza przyspieszyć swoje wsparcie dyplomatyczne i militarne dla tego kraju, zwłaszcza że w ocenie brytyjskich urzędników zajmujących się obronnością i bezpieczeństwem rosyjskie wojska mają obecnie problemy z logistyką i spadkiem morale, co otwiera Ukraińcom możliwość rozstrzygnięcia wojny na swoją korzyść.