​Korea Północna zawsze będzie w tym samym okopie z armią i narodem Rosji, która walczy z siłami imperialistycznymi Stanów Zjednoczonych i Zachodu - napisała w oświadczeniu Kim Jo Dzong, wicedyrektorka komitetu centralnego Partii Pracy Korei i siostra przywódcy KRLD Kim Dzong Una.

W opublikowanym przez agencję KCNA oświadczeniu Kim Jo Dzong, wicedyrektorka komitetu centralnego Partii Pracy Korei, a prywatnie siostra Kim Dzong Una, stwierdziła, że Stany Zjednoczone przekraczają "czerwoną linię" jeśli chodzi o dostawy broni na Ukrainę. Chodzi oczywiście o czołgi Abrams.

Stoi za tym złowroga intencja osiągnięcia hegemonii poprzez dalsze rozszerzanie wojny zastępczej w celu zniszczenia Rosji - napisała Kim Jo Dzong.

Siostra dyktatora stwierdziła, że USA oraz kraje Zachodu "niszczą globalny pokój i regionalne bezpieczeństwo" przekazując Ukrainie broń wartą "astronomiczne sumy pieniędzy", kompletnie ignorując "obawy Rosji w kwestii bezpieczeństwa".

Nie mają więc ani prawa, ani uzasadnienia, by szkalować korzystanie przez suwerenne państwa z prawa do samoobrony - stwierdziła. Według świat byłby bezpieczniejszy, gdyby nie Stany Zjednoczone.

Kim Jo Dzong przekonuje także, że ukraińskie pole walk "nie jest pustynią na Bliskim Wschodzie, gdzie 20 lat temu szalały amerykańskie czołgi".

Nie wątpię, że wszelki sprzęt wojskowy, którym szczycą się Stany Zjednoczone i Zachód, zostanie zniszczony na kawałki w obliczu niezłomnego ducha walki i potęgi bohaterskiej rosyjskiej armii i narodu - podkreśliła.

Zawsze będziemy w jednym okopie z armią i narodem rosyjskim, który wystąpił w walce w obronie godności i honoru państwa oraz suwerenności i bezpieczeństwa kraju - zaznaczyła.

Kim Jo Dzong jest jedną z najpotężniejszych osób w Korei Północnej. Uważa się, że należy do wewnętrznego kręgu swojego brata, Kim Dzong Una.

Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę Korea Północna jednoznacznie poparła Moskwę. Głosowała przeciwko rezolucjom potępiającym Rosję w ONZ, a także jako jedyny kraj na świecie poparła wyniki pseudoreferendów, po których nielegalnie anektowano ukraińskie terytoria.

Pjongjang ma poważne problemy gospodarcze, co było związane między innymi z pandemią koronawirusa i lockdownami w Chinach. Korea Północna zamierza zaangażować się w odbudowę zniszczeń w przejętych przez Rosję terenach Ukrainy i liczy, że pozwoli to na rozwój relacji gospodarczych z Moskwą.