Amerykański Instytut Studiów nad Wojną ocenił, że - według stanu na 6 lutego - siły rosyjskie nie zdołały okrążyć Bachmutu w obwodzie donieckim. Stabilna jest ponadto sytuacja w rejonie Wuhłedaru, innym miejscu walk w Donbasie, gdzie Rosjanie podejmują małe ataki.

"Siły rosyjskie - według stanu na 6 lutego - nie zdołały jeszcze okrążyć Bachmutu", a "kilka źródeł rosyjskich powtórzyło 5 lutego, że siły ukraińskie nie wycofały się z Bachmutu" - relacjonuje amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie.

Jak dodaje, Rosjanie 5 i 6 lutego kontynuowali ataki lądowe wokół Bachmutu. Z wypowiedzi wojskowego ukraińskiego z 5 lutego wynika, że nadal działa trasa dostaw dla kontyngentu ukraińskiego w mieście. Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, udało się odeprzeć ataki rosyjskie w dniach 5-6 lutego na sam Bachmut i miejscowości na północ i na południowy-wschód od niego.

Rosyjscy blogerzy wojenni twierdzą, że ciężkie walki toczą się na północny-wschód i na północ od Bachmutu, szczególnie w rejonie Krasnej Hory i Paraskowijiwki. Źródła rosyjskie przekazują, że najemnicy z Grupy Wagnera podejmują ataki w kierunku miejscowości Stupoczky, 15 km na południowy-zachód od Bachmutu, a resort obrony Rosji twierdzi, że oddziały "ochotnicze" zajęły Mykołajiwkę, 15 km na północny wschód od Bachmutu. Sponsor Grupy Wagnera, biznesmen Jewgienij Prigożyn zapewnił 2 lutego, że najemnicy zajęli Mykołajiwkę.

Stabilna sytuacja wokół Wuhłedaru

Sytuację wokół Wuhłedaru, leżącego na południowy-zachód od Doniecka, źródła ukraińskie opisują jako stabilną: według nich, Rosjanie podejmują małe ataki frontalne, nie decydując się na szturm na dużą skalę. ISW podaje także, że w obwodzie donieckim Rosjanie kontynuowali w dniach 5-6 lutego ataki wokół Awdijiwki i na zachodnich przedmieściach Doniecka.

Jak podaje ośrodek, w obwodzie ługańskim, gdzie walki trwają w rejonie kluczowej trasy Swatowe-Kreminna, według źródeł rosyjskich w dniach 5-6 lutego wojska rosyjskie posunęły się na zachód od poprzednich pozycji.

Rosjanie "prawdopodobnie poczynili postępy taktyczne na północny-wschód od Kupiańska" - informuje ISW. Wskazuje, że źródła rosyjskie utrzymują, iż zajęta została w tym rejonie miejscowość Synkiwka. Jeden z rosyjskich blogerów wojennych zapewnił, że Rosjanie przełamali obronę ukraińską w Dworicznem, 9 km na północ od Synkiwki.

Rosjanie chcą osłabić morale Ukraińców?

ISW zwraca uwagę, że rozpowszechniane przez Rosjan doniesienia o rzekomych postępach ich wojsk w obwodzie ługańskim mogą mieć za zadanie osłabienie morale sił ukraińskich.

3 lutego Rosjanie ogłosili, że zajęli Biłohoriwkę, jednak według stanu na 6 lutego Ukraińcy utrzymywali tam pozycje. Władze obwodu charkowskiego musiały dementować pogłoski w mediach społecznościowych o groźbie ofensywy rosyjskiej na Charków; wiceszef obwodu Roman Semenucha nazwał je rosyjską operacją informacyjną.

"Nasiliły się twierdzenia rosyjskich blogerów wojennych o przejęciu inicjatywy w rejonie Ługańska i odpychaniu sił ukraińskich na południe i zachód w kierunku rzeki Doniec. Kreml może prowadzić operacje informacyjne, by osłabić morale sił ukraińskich przed dużą ofensywą rosyjską w obwodzie ługańskim" - ocenia ISW.