W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie, które ma przedstawiać słynnego „generała Armagedona” z żoną – pisze „The Guardian”. Chodzi o rosyjskiego generała Sergieja Surowikina, który zniknął w czerwcu po nieudanym puczu wagnerowców. Według doniesień miał on stać po stronie Jewgienija Prygożina podczas jego marszu na Moskwę.

W czerwcu bieżącego roku podczas próby puczu podjętej przez Grupę Wagnera Sirgiej Surowikin opublikował nagranie, w którym wezwał najemników do powrotu do miejsc stacjonowania. Media donosiły wcześniej o związkach generała z Jewgienijem Prigożynem.

Po rezygnacji wagnerowców z puczu pojawiły się informacje o zatrzymaniu Surowikina. Od tego czasu nie widziano go publicznie.

Teraz w mediach społecznościowych wypłynęło zdjęcie, które ma przedstawiać Surowikina w towarzystwie idącej z nim pod rękę żony, Anny. "The Guardian" podkreśla, że nie udało się zweryfikować autentyczności zdjęcia, ani tego kiedy i gdzie zostało zrobione.

"Generał Siergiej Surowikin jest wolny, żyje, jest zdrowy, ze swoją rodziną w Moskwie. Zdjęcie zrobione dziś" - napisała na Telegramie rosyjska dziennikarka Ksienija Sobczak, córka byłego szefa Władimira Putina, niegdyś mera Petersburga Anatolija Sobczaka.

Niezależny rosyjski dziennikarz Aleksej Venediktow potwierdził, że Surowikin jest w domu z rodziną.

Amerykański dziennik "The New York Times" ujawnił, że Surowikin został zwolniony z aresztu kilka dni po tragicznej śmierci szefa najemniczej Grupy Wagnera. Jewgienij Prigożyn zginął 23 sierpnia w katastrofie samolotu.

Surowikin nie został zdegradowany i formalnie nadal pozostaje generałem, lecz jego kariera w rosyjskich siłach zbrojnych jest de facto skończona. Nie wiadomo, czy na generała nałożono jakieś ograniczenia, np. dotyczące swobody przemieszczania się - pisze "NYT", powołując się na dwóch amerykańskich urzędników i "osobę zbliżoną do rosyjskiego resortu obrony". Wszyscy rozmówcy dziennika poprosili o zachowanie anonimowości.

Siergiej Surowikin zyskał miano "generała Armagedona" w związku ze swoimi brutalnymi działaniami przeciwko ludności cywilnej podczas wojny domowej w Syrii. Podległe generałowi siły dokonywały zmasowanego ostrzału miast, w których zginęły tysiące cywili. Jego działania sprawiły, że został nazwany także "rzeźnikiem z Syrii".