Wysoki rangą przedstawiciel ukraińskiego wywiadu ujawnił, że podczas zbliżającej się kontrofensywy siły ukraińskie skupią się częściowo na odzyskaniu okupowanych przez Kreml terenów na południu kraju - podał brytyjski dziennik "The Daily Telegraph". Jego zdaniem, Ukraińcy będą próbowali odciąć Półwysep Krymski od kontynentalnej części Rosji.

Zanim siły rosyjskie rozpoczęły inwazję na Ukrainę w lutym ubiegłego roku, Most Kerczeński, biegnący nad Cieśniną Kerczeńską, był jedynym połączeniem między Krymem, nielegalnie zaanektowanym przez Moskwę w 2014 roku, a kontynentalną częścią Rosji.

W pierwszym etapie pełnoskalowej wojny Rosjanom udało się zająć tereny położone wzdłuż wybrzeża Morza Azowskiego, czym stworzyli most lądowy łączący Rosję z Półwyspem Krymskim.

Cytowany przez "The Daily Telegraph" Wadym Skibicki, zastępca szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) powiedział, że długo oczekiwana wiosenna kontrofensywa będzie miała na celu "wbicie klina" między Krymem a kontynentalną częścią Rosji.

W niedawnym przemówieniu prezydent Rosji Władimir Putin chwalił się, że zdobycze terytorialne jego wojsk w południowej Ukrainie pozwoliły Moskwie przejąć pełną kontrolę nad Morzem Azowskim.

Odbicie przez Ukraińców takich miast jak Melitopol czy Mariupol, a tym samym odcięcie Krymu od okupowanych przez Rosję terenów w Donbasie, utrudniłoby siłom rosyjskim dostarczanie zaopatrzenia i posiłków.

Ukraina przygotowuje kontrofensywę

O tym, że ukraińska armia przygotowuje kontrofensywę przeciwko wojskom rosyjskim, poinformował w nocy z czwartku na piątek minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.

Jak zapowiedział, obecnie Ukraina "rozpoczyna nowy rozdział i ma nowy cel - zwycięstwo". "Nasz wróg nadal jest bardzo niebezpieczny i posiada wiele zasobów, ale pod względem strategicznym już przegrał. Musimy doprowadzić sprawę do końca" - oznajmił minister obrony.

W ocenie Reznikowa szanse na ostateczne zwycięstwo Kijowa zwiększa fakt, że władze Ukrainy zdołały zbudować międzynarodową koalicję liczącą 54 państwa.

"Co nas czeka? Więcej uzbrojenia, w tym również produkcji ukraińskiej. (...) Będą czołgi i pojazdy opancerzone. Będziemy jeszcze skuteczniej niszczyć rakiety i drony terrorystów. (...) Będą nowe programy szkoleń naszych obrońców i obrończyń z udziałem partnerskich (krajów). Rozszerzymy je nie tylko na (różne formacje) armii, ale także na Gwardię Narodową i wszystkie inne (siły), które walczą" - zadeklarował polityk.