Polska odgrywa "główną rolę" w kształtowaniu stanowiska Zachodu wobec Rosji i Ukrainy. Tak twierdzi renomowana francuska stacja telewizyjna LCI, podkreślając, że nasz kraj najbardziej pomaga Ukrainie i w pewnym sensie uczy Zachód odwagi wobec Władimira Putina.

W długim wywiadzie udzielonym znanej informacyjnej stacji telewizyjnej LCI, ambasador Polski we Francji Jan Emeryk Rościszewski zasugerował, że Zachód nie powinien zapominać słów Jana Pawła II: "Nie lękajcie się!".

Nie wyobrażam sobie, by Niemcy nie wyraziły zgody na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard. (...) Z różnych powodów Niemcy powinni się czuć zobowiązani do pomagania Ukrainie ze wszystkich sił - podkreślił Rościszewski, według którego kraj ten ma największy obowiązek moralny w tej sferze.

Polski ambasador zdementował też często powtarzaną we francuskich mediach nieprawdziwą informację, że - przed decyzją Francji i Wielkiej Brytanii - żaden kraj nie przekazał Ukrainie czołgów. Przypomniał, że Polska przekazała ukraińskiej armii aż ok. 280 czołgów.

Francuska stacja LCI podkreśliła również, że w Ukrainie zapanowała istna "Duda-mania" - komentując niezwykłą popularność prezydenta Andrzeja Dudy w tym kraju. Nie można sobie chyba wyobrazić bardziej serdecznych relacji! - stwierdził znany dziennikarz tej stacji Darius Rochebin, komentując niezwykle gorące przywitanie polskiego przywódcy przez Wołodymyra Zełenskiego.

Wielu paryskich obserwatorów sugeruje, że kontrastowało to z dosyć chłodnym przyjęciem Emmanuela Macrona w Kijowie ze strony ukraińskiego prezydenta.

Opracowanie: