Sekretarz stanu USA Antony Blinken zapewnił szefa dyplomacji Ukrainy Dmytro Kułebę o niezachwianym wsparciu Stanów Zjednoczonych dla Kijowa w obliczu coraz większego zagrożenia rosyjską inwazją. Podkreślił, że jakakolwiek rosyjska agresja spotka się z "natychmiastowymi, ostrymi i wspólnymi konsekwencjami” ze strony Zachodu.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken zapewnił szefa dyplomacji Ukrainy Dmytro Kułebę o niezachwianym wsparciu Stanów Zjednoczonych dla Kijowa w obliczu coraz większego zagrożenia rosyjską inwazją. Podkreślił, że jakakolwiek rosyjska agresja spotka się z "natychmiastowymi, ostrymi i wspólnymi konsekwencjami” ze strony Zachodu.
Sekretarz Stanu USA Antony Blinken /JAMES ROSS /PAP/EPA

Blinken oświadczył podczas rozmowy telefonicznej swojemu ukraińskiemu odpowiednikowi, że Ukraina "nadal cieszy się trwałym i niezachwianym wsparciem Stanów Zjednoczonych dla jej suwerenności i integralności terytorialnej". Podkreślił, że "jakakolwiek rosyjska agresja" spotka się z "natychmiastowymi, ostrymi i wspólnymi konsekwencjami" ze strony Zachodu.

Agencja AFP przypomina, że Waszyngton nasilił w ostatnich miesiącach wsparcie dla ukraińskiej armii wysyłając broń o charakterze defensywnym.

Prezydent USA Joe Biden wykluczył wysłanie żołnierzy na terytorium Ukrainy, nawet w celu ewakuacji obywateli amerykańskich w przypadku hipotetycznej inwazji rosyjskiej. Argumentował, że mogłoby to spowodować konflikt wojenny o charakterze globalnym.