Prezydent Rosji wydał rozkaz przeprowadzenia specjalnej operacji wojskowej w Donbasie. Władimir Putin, ogłaszając decyzję o inwazji, zwrócił się do mieszkańców Ukrainy i nazwał działania Rosji "samoobroną" przeciwko tym, którzy "usiłują wykorzystać Ukrainę przeciwko Rosji".

Dzisiejsze wydarzenia związane są z obroną samej Rosji przeciwko tym, którzy wzięli Ukrainę za zakładnika i próbują wykorzystać ją przeciwko naszemu krajowi i narodowi - powiedział Putin.

Powiedział, że "zagospodarowanie" Ukrainy przez NATO jest nie do zaakceptowania i że NATO tworzy "fundamentalne zagrożenie" dla Rosji rozszerzając się na wschód.

Wywołuje to szczególne zaniepokojenie Rosji - dodał.

Przekonywał, że po upadku ZSRR doszło do naruszenia równowagi sił na świecie i że wcześniejsze porozumienia z Zachodem "faktycznie nie istnieją".

Putin oświadczył, że "tak zwany blok zachodni, stworzony przez USA" to "imperium kłamstwa".

Zwracając się do swoich obywateli wyraził przekonanie, że żołnierze rosyjscy "profesjonalnie wypełnią swój obowiązek", a władza wykonawcza będzie pracować "płynnie i efektywnie". Sprawiedliwość i prawda są po stronie Rosji - oświadczył.

Putin wydał rozkaz przeprowadzenia operacji militarnej w ukraińskim Donbasie, gdy trwało posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Podczas narady sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wystosował  do prezydenta Rosji dramatyczny apel. Prezydencie Putin, w imię człowieczeństwa, proszę sprowadzić swoje wojska z powrotem do Rosji - mówił, dodając, że konsekwencje wojny byłyby druzgocące dla Ukrainy i dalekosiężne dla światowej gospodarki.