Wczorajszy zamach bombowy w Kabulu jest formą brutalnych negocjacji – potwierdza w rozmowie z Grzegorzem Kwolkiem doktor Mateusz Kłagisz. "Chodzi o przyszły kształt rządu, który stworzą w Afganistanie talibowie" - mówi RMF FM afganolog doktor Mateusz Kłagisz z Instytutu Orientalistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Jak podkreśla naukowiec w tej chwili, ściera się kilka wizji przyszłego rządzonego przez talibów państwa. Państwo Islamskie Chorasanu, który przyznało się do zamachu i które najprawdopodobniej stoi za wczorajszymi zamachami chce bardziej radykalnej, islamskiej wizji rządów. Afgańscy talibowie nie są dla Państwa Islamskiego odpowiednio radykalni, ortodoksyjni w swoich działaniach - tłumaczy ekspert.

Tymczasem talibowie, według ostatnich zapowiedzi chcą stworzyć rząd, który będzie włączał wszystkie grupy etniczne i plemienne. W Afganistanie blisko połowa ludności to Pasztuni, z których zazwyczaj wywodzą się talibowie. Pozostałe, znacznie mniejsze grupy to między innymi Tadzycy, Uzbecy, Hazarzy i inne mniejsze nacje.