Co najmniej 20 kilogramów narkotyków dodali do dopalaczy przestępcy z gangu rozbitego w Piotrkowie Trybunalskim. Mieszanka była następnie sprzedawana. Piętnaście osób już usłyszało prokuratorskie zarzuty.

Zatrzymani to osoby w wieku od 18 do 45 lat. Gang działał w Łódzkiem. Trudnił się handlem i obrotem narkotykami takimi jak amfetamina, marihuana i LSD. Łącznie mogli wprowadzić na rynek co najmniej 20 kilogramów środków odurzających. Członkowie grupy w oparciu o posiadane substancje chemiczne i narkotyki produkowali dopalacze, którym nadawali nowe nazwy.

Główni organizatorzy przestępczej działalności, to: 37-latek o pseudonimie "Łysy" oraz jego dwaj wspólnicy w wieku 26 i 24 lat. Już po pierwszym przeszukaniu zamkniętego przez służby sanitarne sklepu z dopalaczami zabezpieczono 30 gramów amfetaminy i 10 gramów dopalaczy zawierających narkotyk. Przy zatrzymaniu kilku podejrzewanych policyjni antyterroryści musieli forsować drzwi, bo przestępcy usiłowali w tym czasie pozbyć się narkotyków wrzucając je do muszli klozetowej. Po jej zdemontowaniu policjanci zabezpieczyli około 550 gramów amfetaminy, około 20 gramów marihuany oraz tabletki LSD. Policjanci zabezpieczyli także gotówkę, wagę, dilerki, płytki i pałeczki do porcjowania narkotyków, których także nieudolnie próbował pozbyć się 40-letni zatrzymany o pseudonimie "Gruby".

Wczoraj Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim przedstawiła zarzuty 15 zatrzymanym. Wobec pięciu mężczyzn w wieku od 24 do 40 lat, podejrzanych o działalność w gangu narkotykowym, prokuratura skierowała do sądu wnioski o tymczasowy areszt. Wszyscy byli już wcześniej notowani m.in. za przestępczość narkotykową i kradzieże oraz włamania.