Holender Sven Kramer został mistrzem olimpijskim w łyżwiarstwie szybkim na dystansie 5 tysięcy metrów. Jedyny Polak startujący w zawodach - Sławomir Chmura zajął 16te miejsce.

Holender Sven Kramer zdobył tytuł mistrza olimpijskiego w łyżwiarstwie szybkim na dystansie 5000 metrów.

To pierwszy tytuł na igrzyskach wywalczony przez 23-letniego łyżwiarza z Heerenveen, w jego drugim olimpijskim starcie. Cztery lata temu w Turynie wywalczył srebrny medal właśnie na 5000 m, a także brąz w rywalizacji drużynowej.

Kramer na trzech ostatnich mistrzostwach świata zdominował rywalizację na dwóch najdłuższych dystansach - 5000 i 10 000 m, zdobywając po dwa złote krążki kolejno w Salt Lake City (2007), Nagano (2008) i Richmond (2009). Za każdym razem triumfował też z kolegami w rywalizacji drużyn.

Wczoraj uzyskał czas 6.14,60, ustanawiając rekord igrzysk. Wyprzedził o 2,35 s Seung-Hoon Lee, który jako pierwszy reprezentant Korei Południowej stanął na podium olimpijskim na długich dystansach. Sporą niespodzianką było też trzecie miejsce Rosjanina Iwana Skobriewa, który stracił do Holendra 3,45 s. Dopiero czwarty był startujący w ostatnim wyścigu Norweg Havard Bokko - 4,20 s.Chmura, który rywalizował w trzeciej parze, długo był klasyfikowany w czołówce, ale spadł na 16. lokatę, gdy zawody ukończyli czołowi łyżwiarze świata. Polak pokonał dystans w czasie 6.33,20, gorszym o blisko dziesięć sekund od rekordu życiowego i zarazem kraju. Do zwycięzcy stracił 18,60 i prawdopodobnie wypadłby trochę lepiej, gdyby nie to, że przy zmianie torów został potrącony przez Rosjanina Aleksandra Rumiancewa, zdyskwalifikowanego przez sędziów za ten incydent.