Na pokład jednego z największych statków należących do marynarki USA, który jest w Singapurze, ładowane są tony darów, które mogą być potrzebne ludności z terenów dotkniętych kataklizmem. W kierunku wybrzeży Japonii płynie kilka okrętów należących do amerykańskiej armii.

Na pokładzie jednostek są m.in. śmigłowce transportowe. W razie potrzeby na statkach będzie udzielana pomoc poszkodowanym.

50 tys. żołnierzy USA zostało postawionych w stan najwyższej gotowości. W każdej chwili na prośbę japońskiego wojska mogą ruszyć do wspólnej akcji. Utworzono też grupę łącznikową - w 45 państwach w pełnej gotowości czeka 80 brygad ratunkowych. Japonia oficjalnie zwróciła się do ONZ o pomoc kilka takich ekip. Przedstawicielka Biura Koordynacji Pomocy Humanitarnej ONZ potwierdziła, że do Japonii polecą ratownicy z USA, Australii, Nowej Zelandii i Korei Południowej. Fachowcy z tych państw są najbliżej i najszybciej dotrą na miejsce.