129 godzin po niszczycielskim trzęsieniu ziemi na turecko-syryjskim pograniczu zespoły ratownicze w Turcji wyciągnęły spod gruzów pięciu żywych członków jednej rodziny - podała agencja AP.

Szczęśliwa akcja ratownicza miała miejsce wmieście Nurdag w prowincji Gaziantep, a uratowani to rodzina Aslan.

Jako pierwsze spod gruzów wyciągnięte zostały matka Havva i córka Fatmagul. Następnie zespoły ratownicze dotarły do ojca Hasana, ten jednak nalegał, aby najpierw wyciągnąć jego drugą córkę Zeynep i syna Saltika, na co ratownicy wyrazili zgodę.

Hasan spod gruzów został uratowany na końcu. "Bóg jest wielki!" - skandowali ratownicy, gdy ojciec, jako ostatni członek rodziny, znalazł się w karetce.

W poniedziałek kilka regionów w Turcji i Syrii nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8, które spowodowało ogromne zniszczenia na kilkusetkilometrowym odcinku od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir. Potem nastąpiło jeszcze kilkadziesiąt słabszych wstrząsów.

W ocenie CNN kataklizm z 6 lutego był jednym z najbardziej tragicznych w skutkach trzęsień ziemi w ciągu ostatnich 20 lat.