Magda Linette przegrała z Greczynką Marią Sakkari 6:7 (5-7), 3:6 w 2. rundzie tenisowego turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. Z kolei Hubert Hurkacz odpadł w drugiej rundzie turnieju ATP 1000 w Madrycie przegrywając z Francuzem Benjaminem Bonzim 4:6, 5:7. Mecz trwał półtorej godziny.

Rozstawiona z numerem 29. Magda Linette przegrała z Greczynką Marią Sakkari 6:7 (5-7), 3:6 w 2. rundzie tenisowego turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. 

Był to drugi pojedynek obu zawodniczek w tym cyklu i bilans jest teraz remisowy.

Przebieg meczu

33-letnia poznanianka, która w pierwszej rundzie miała "wolny los", toczyła z niegdyś trzecią w świecie Sakkari wyrównaną walkę w trwającym 70 minut pierwszym secie. 

Zawodniczki zdołały przełamać się po razie, a poza tym Polka obroniła cztery break pointy.

W trudnych sytuacjach pomagał jej dobrze funkcjonujący tego dnia serwis, w tym pięć asów. Jednocześnie w całej partii miała też łącznie sześć podwójnych błędów, ale te popełniała w mniej newralgicznych fragmentach spotkania. W tie-breaku Linette obroniła jedną piłkę setową, ale drugiej nie dała rady.

W drugiej partii Sakkari miała już znacznie większą kontrolę. Przełamała Polkę w trzecim gemie i znacznie poprawiła grę przy własnym podaniu - w łącznie czterech takich gemach pozwoliła Linette ugrać tylko dwa punkty. 

W dziewiątym gemie po raz drugi wykorzystała szansę na przełamanie, a był to jednocześnie ostatni punkt tego pojedynku.

Hurkacz odpadł w drugiej rundzie

Hubert Hurkacz odpadł z kolei w drugiej rundzie turnieju ATP 1000 w Madrycie. Polski tenisista przegrał z Francuzem Benjaminem Bonzim 4:6, 5:7. 

Mecz trwał półtorej godziny.

Piątkowe spotkanie lepiej rozpoczął Francuz, który już w trzecim gemie przełamał o kilka miesięcy młodszego Polaka i objął prowadzenie 2:1. Nie zdołał jednak tej przewagi powiększyć, już chwilę później Hurkacz, który grał w stabilizującej opasce na kontuzjowanym w zeszłym roku kolanie, odrobił stratę.

Decydujący okazał się dziewiąty gem, w którym Bonzi wykorzystał drugiego break-pointa i ponownie przełamał popełniającego proste błędy wrocławianina. Nie miał problemów z utrzymaniem serwisu chwilę później, dzięki czemu wygrał 6:4.

W drugim gemie drugiej odsłony mecz został na chwilę zawieszony z powodu problemów technicznych. Tenisiści szybko jednak wrócili do gry, która w tej odsłonie była bardziej wyrównana i zacięta niż w pierwszej. 

Żaden z zawodników długo nie notował przełamania. Przy stanie 5:4 dla Hurkacza i serwisie Bonziego Polak miał piłkę setową, ale nie zdołał jej wykorzystać. Zemściło się to na nim chwilę później, bowiem stracił podanie, uderzając przy break-poincie w aut. 

Francuz nie zmarnował okazji na zakończenie meczu przy swoim serwisie, pewnie go utrzymał, triumfując 7:5. 

W zeszłym roku Polak dotarł w Madrycie do 1/8 finału. Straci więc w rankingu 90 punktów i bardzo prawdopodobne, że w najnowszym notowaniu wypadnie z czołowej "30".