Widać spadek zaangażowania Polaków w pomoc uchodźcom z 56 proc. w pierwszych tygodniach wojny do 47 proc. w ostatnich dwóch miesiącach. Tak wynika z najnowszego raportu Szlachetnej Paczki "Pomoc uchodźcom - jak nas zmienia?". Powodów jest kilka: zmęczenie tematem wojny - tak deklaruje prawie 50% badanych, niższe poczucie bezpieczeństwa finansowego, na które wpływa rosnąca inflacja, a także wizja wydatków związanych z wakacjami. Mimo zmniejszającego się zaangażowania w pomoc, 40 proc. badanych uważa, że wielka mobilizacja społeczna, której byliśmy uczestnikami i świadkami, ma szansę trwale zmienić postawy społeczne Polaków. Czy rzeczywiście te zmiany są widoczne w naszym zachowaniu? Zobacz raport.

Polacy mają dość tematu wojny. To nie oznacza, że są zmęczeni ludźmi, którzy uciekli przed wojną i są w trudnej sytuacji. Nadal kierujemy się współczuciem i potrzebą serca, szczególnie, gdy poznajemy historie konkretnych osób. Do różnych form pomocy, w jakie do tej pory angażowali się Polacy, dołączyć można Solidarną Paczkę. Na stronie www.szlachetnapaczka.pl każdy może wybrać rodzinę i jej pomóc - mówi Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna, organizatora Szlachetnej i Solidarnej Paczki.

Czy będziemy bardziej empatyczni i otwarci na pomaganie potrzebującym?

Odpowiedzi na temat naszej otwartości na pomoc i wzrostu empatii znajdziemy w wynikach najnowszego badania - 40 proc. respondentów nadal kieruje się odruchem serca, ale odpowiedzi warto szukać również w naszych przyszłych działaniach na rzecz potrzebujących. W zeszły weekend Szlachetna Paczka uruchomiła Solidarną Paczkę - nową, specjalną edycję programu skierowaną do rodzin uchodźczych, które są w Polsce i znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Na stronie www.szlachetnapaczka.pl w ramach Solidarnej Paczki gromadzone są historie rodzin uchodźczych, spośród których każdy z nas może wybrać rodzinę i wspólnie z bliskimi czy kolegami z pracy przygotować dla niej paczkę odpowiadającą na indywidualne potrzeby. To od nas zależy, ile rodzin uchodźczych otrzyma pomoc. 

Historia z Solidarnej Paczki:

Mają po jednej parze butów, w których przeszli najtrudniejszą drogę w swoim życiu. Musieli uciekać z Buczy, zostawiając za sobą - świeży grób ojca i męża oraz dom rodzinny, a właściwie to, co z niego zostało.  

30-letnia pani Danuta uciekła z czwórką dzieci i swoją mamą. Otrzymali schronienie w domu u jednej z polskich rodzin. Rodzina jest w żałobie. Kobieta pomimo tragedii robi wszystko, żeby zadbać o swoje dzieci. Prosi o nowe buty. Te, w których przeszli wszystkie tragedie są zimowe i nie nadają się już na nowe letnie miesiące.  

Masz szansę pomóc takim osobom, jak rodzina pani Danuty. Wejdź na www.szlachetnapaczka.pl i wybierz potrzebującą rodzinę. 

Polacy nadal pomagają - tylko mniej

Kiedy z końcem marca Szlachetna Paczka przeprowadziła pierwsze badanie 56 proc. badanych deklarowało zaangażowanie się w pomoc uchodźcom. W kolejnym badaniu, przeprowadzonym 23 maja - czyli dwa miesiące później - nadal zaangażowanych w pomoc było 47 proc. Polaków. Odnotowujemy tu jednak spadek o 9 punktów procentowych.

Jednak mimo upływu czas pomoc uchodźcom ma wciąż ogromny zasięg - niemal co drugi z nas w ostatnich dwóch miesiącach nadal pomagał. Forma tej pomocy ulega niewielkim zmianom. Najczęściej było to wsparcie finansowe - niemal połowa osób, które angażują się w pomoc uchodźcom przekazała pieniądze. Nadal dużym powodzeniem cieszą się zbiórki - 43 proc. badanych przekazała żywność, 35 proc. odzież. 

Zmieniło się zaangażowanie w zbiórki inne niż żywność, odzież czy pieniądze. Na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy liczba osób biorących udział w takich zbiórkach zwiększyła się o 12 punktów procentowych. Wydaje się być to podyktowane tym, jak zmieniają się potrzeby uchodźców. W marcu, z początkiem wojny, podstawowe potrzeby były priorytetem.​ Po trzech miesiącach, w chwili konieczności poukładania sobie życia, potrzeby stają się coraz bardziej różnorodne i indywidualne - w mediach społecznościowych poszukiwane są wózki dziecięce, rowery i inne przedmioty wyposażenia gospodarstwa domowego.

​Tak, jak w przypadku pani Anastazji. Jej rodzina marzy o własnej lodówce, którą postawią w swoim pokoiku, by nie musieć wchodzić do kuchni i "zakłócać spokoju gospodarzy" - jak mówią. Rodzina nie ma pościeli - a ta bardzo jest im potrzebna. 

Jeszcze 4 miesiące temu, gdy czegoś potrzebowali - kupowali, dziś - są zmuszeni prosić.  A to bywa bardzo trudne. Dzięki uprzejmości polskiej rodziny mają do dyspozycji mały pokój i wspólną łazienkę, którą dzielą z gospodarzami. Kobieta, jej 6-letni syn i ciocia są bardzo wdzięczni za wszystko.

Pani Anastazja jest świeżo po rozwodzie, samodzielnie wychowuje syna. Chłopiec chodzi do szkoły. Młoda kobieta szuka pracy, a jej ciocia ze względu na swój wiek i stan zdrowia nie może podjąć pracy. 

Dwa miesiące temu, co dziesiąty pomagający uchodźcom zaangażował się w pomoc jako wolontariusz. Dzisiaj liczba osób deklarujących taką formę pomocy spadła z 10% na 7%. Może to mieć związek z mniejszym zapotrzebowaniem na wolontariuszy w punktach interwencyjnych, a także z wypaleniem w wolontariacie, które po tak intensywnym wysiłku, jaki obserwowaliśmy 3 miesiące temu, jest coraz powszechniejsze wśród wolontariuszy.

Co czujemy wobec sytuacji uchodźców?

Empatia wobec ofiar wojny wpływa na naszą chęć działania i przeciwstawienia się złu. Jeśli pomagamy, to kieruje nami niezdolność pozostania obojętnym wobec krzywdy ludzi [42% badanych] lub potrzeba serca, którą wskazało 40 proc. pomagających.

Czy poznając historie konkretnych potrzebujących osób z Solidarnej Paczki, zareagujemy z empatią?

Masz szansę pomóc. Wejdź na www.szlachetnapaczka.pl i wybierz potrzebującą rodzinę. 

Mamy dość informacji o wojnie

Wojna trwa już 4 miesiąc. Temat ten wykończył nas emocjonalnie, a niektórych też fizycznie. Współczujemy uchodźcom, jednocześnie chcemy uchronić siebie od często ciężkich, drastycznych informacji. Prawie 50 proc. Polaków deklaruje, że ich zainteresowanie tematem wojny zmniejsza się. Zapytani z czego to wynika, najczęściej powołują się na zmęczenie tym tematem [66 proc.] oraz troskę o dobre samopoczucie [36 proc.]. Co dziesiąty badany wiąże swój spadek zainteresowania tematem wojny z brakiem sił, by dalej nieść pomoc.  Czy można jednak połączyć te potrzeby z niesieniem pomocy? Dosyć wojny, nie znaczy dosyć pomagania.

Czy pomaganie weszło nam w krew?

Czy pomoc uchodźcom spowoduje, że chętniej zaangażujemy się w inne działania pomocowe? Badani nie potrafili udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Ponad 30 proc. wskazało, że pomoc uchodźcom zachęciła ich do zaangażowania się w inne inicjatywy pomocowe, 23 proc. do działań w ramach wolontariatu, a 23 proc. do aktywności w organizacjach pozarządowych.

Jednocześnie 42 proc. nie czuje się zachęcona do wolontariatu, a 44 proc. do aktywności w organizacjach pozarządowych.

Podobnie jest z pytaniem: czy wielka mobilizacja społeczna w kontekście wojny w Ukrainie ma szansę trwale zmienić nasze postawy społeczne? Tak - uważa 40 proc. badanych, nie zgadza się z tym 32 proc. badanych, a 28 proc. twierdzi, że trudno im odpowiedzieć na to pytanie.

Trwała zmiana nas jako społeczeństwa pozostaje w naszych rękach. Od naszych działań zależy, ile z empatii skierowanej do potrzebujących pozostanie w nas przez kolejne miesiące.

Cały raport "Pomoc uchodźcom - jak nas zmienia?" znajduje się na stronie:

https://www.szlachetnapaczka.pl/aktualnosci/pomoc-uchodzcom-jak-nas-zmienia/

Komu możesz pomóc w Solidarnej Paczce?

Historie rodzin uchodźczych, do których docierają wolontariusze Szlachetnej Paczki, pokazują, że pomoc nadal jest potrzebna. Nie chodzi jednak już o przekazywanie kanapek, odzieży czy umożliwienie transportu. Wsparcie skierowane do szerokiej grupy anonimowych osób uciekających z terenu objętego wojną, powinno ustąpić miejsca bardziej indywidualnej pomocy. Odpowiadającej na potrzeby konkretnych rodzin lub osób, które znajdują się w Polsce i są w trudnej sytuacji materialnej.

Możesz pomóc rocznej Danusi, która ma za sobą rozłąkę z tatą i dziadkami oraz odgłosy rakiet, które były głośniejsze od kołysanek. Ponad dwa miesiące temu jej mama zdążyła spakować tylko kilka ubranek, z których Danusia już wyrasta. Dlatego matka prosi o ubrania, a także żywność trwałą oraz środki czystości.  

Wojna redukuje

Wojna redukuje to, co mamy do jednego przedmiotu lub zawartości reklamówki czy walizki. Gdy uciekasz przed wojną, często spośród wszystkich posiadanych przez siebie rzeczy musisz wybrać jedną, którą ze sobą zabierzesz. Ten przymus odbiera Ci to co kochasz i to kim się czujesz. Pokażmy naszym Gościom z Ukrainy, że po tym jak życie tak wiele im odebrało, chcemy by mieli więcej, nie tylko przedmiotów, ale też godności, spokoju, nadziei.  

W ramach Solidarnej Paczki - specjalnej, czerwcowej edycji Szlachetnej Paczki, skierowanej do ludności uchodźczej z Ukrainy - masz szansę pomóc tym, którym wojna tak wiele odebrała.

 Masz szansę pomóc. Wejdź na www.szlachetnapaczka.pl i wybierz potrzebującą rodzinę.