Papież Franciszek powiedział dziennikarzom na pokładzie samolotu w drodze powrotnej z Krakowa do Rzymu, że Polska jest "piękna i specjalna", a witający go Polacy byli pełni entuzjazmu. "Nie lubię, kiedy mówi się, że młodzi mówią głupoty, bo my też dużo ich mówimy. Młodzi ludzie mówią głupoty i rzeczy dobre, tak jak wszyscy. Trzeba ich słuchać, rozmawiać; bez postawy zamknięcia, cenzury" – stwierdził.

Papież Franciszek powiedział dziennikarzom na pokładzie samolotu w drodze powrotnej z Krakowa do Rzymu, że Polska jest "piękna i specjalna", a witający go Polacy byli pełni entuzjazmu. "Nie lubię, kiedy mówi się, że młodzi mówią głupoty, bo my też dużo ich mówimy. Młodzi ludzie mówią głupoty i rzeczy dobre, tak jak wszyscy. Trzeba ich słuchać, rozmawiać; bez postawy zamknięcia, cenzury" – stwierdził.
Papież Franciszek na pokładzie samolotu /PAP/EPA/DANIEL DAL ZENNARO /PAP/EPA

W czasie konferencji prasowej w samolocie papież powiedział, że w czasie jego podróży Polska była wyjątkowa. Żartując dodał: W Polsce była jeszcze jedna inwazja, ale tym razem dokonała jej młodzież.

Kraków, z tego co widziałem, wydał mi się bardzo piękny, a Polacy bardzo entuzjastyczni - stwierdził. Zauważył też, że w niedzielny wieczór, mimo bardzo ulewnego deszczu, w Krakowie na ulicach widział tłumy. To nie tylko byli młodzi ludzie, ale także staruszki - podkreślił Franciszek. Mówił także o "szlachetności narodu polskiego".

Papież wspomniał, że kiedy był dzieckiem, poznał wielu Polaków w Argentynie, którzy przyjechali tam po wojnie. To byli dobrzy ludzie i to pozostało w sercach. Odnalazłem na nowo tę waszą dobroć - zapewnił.

Papieża zapytano, w jaki sposób przygotował się do spotkania z młodzieżą w Krakowie i jak nauczył się języka doskonale trafiającego do młodych słuchaczy do tego stopnia, że posługiwał się również młodzieżowym słownictwem. Franciszek odpowiedział: Lubię rozmawiać z młodzieżą, słuchać młodzieży. Oni zawsze stawiają mnie w trudnej sytuacji, bo mówią rzeczy, o których nie pomyślałem albo pomyślałem połowicznie. Papież wyznał też, że wiele razy musi pytać, co znaczą pewne słowa lub określenia w młodzieżowym języku.

W związku z tym, że następne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Panamie, od jednego z dziennikarzy Franciszek otrzymał kapelusz typu panama. Przy tej okazji poradził, aby do następnych ŚDM przygotować się tak dobrze, "jak krakowianie i Polacy".

"Nie należy mówić, że islam to terroryści"

Podczas konferencji Franciszek podkreślił, że "nie jest słuszne identyfikowanie islamu z przemocą". To nie jest prawda - dodał. Wyznał, że nie lubi, kiedy mówi się o "islamskiej przemocy". Przypomniał, że każdego dnia we Włoszech są informacje o różnych aktach przemocy i zbrodni, na przykład - wymienił - ktoś zabija teściową. I to są ochrzczeni katolicy - zauważył.

Papież wyraził opinię, że jeżeli miałby mówić o przemocy islamskiej, to musiałby też mówić o "przemocy katolickiej". Podkreślił, że prawie we wszystkich religiach są grupy fundamentalistów. Możemy powiedzieć, że tzw. ISIS, Państwo Islamskie, deklaruje się jako stosujące przemoc - zauważył. Jednak jego zdaniem "nie należy mówić, że islam to terroryści".

Pytany o to, dlaczego do tej pory nie wypowiedział się na temat wydarzeń w Turcji, Franciszek oświadczył: "Nie jestem pewien, co się tam dzieje". Zapewnił, że zdobywa informacje na temat sytuacji w tym kraju.


(MN)