​Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali na wyjeździe mistrzów Grecji PAOK Saloniki 3:0 (25:22, 25:17, 25:20) w pierwszym meczu trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Rewanż zostanie rozegrany w niedzielę w Wieluniu.

​Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali na wyjeździe mistrzów Grecji PAOK Saloniki 3:0 (25:22, 25:17, 25:20) w pierwszym meczu trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Rewanż zostanie rozegrany w niedzielę w Wieluniu.
Siatkarze PGE Skry Bełchatów /Grzegorz Michałowski /PAP

Bełchatowianie tegoroczną rywalizację w siatkarskiej Lidze Mistrzów rozpoczęli od ostatniej rundy kwalifikacji. W Salonikach zrobili ważny krok na drodze do fazy grupowej, w której wystąpi zwycięzca dwumeczu.

Podopieczni trenera Philippe'a Blaina na boisku mistrza Grecji musieli radzić sobie bez chorego Mariusza Wlazłego, ale nawet bez swojego kapitana od początku kontrolowali przebieg spotkania.

W pierwszym secie długo nie mogli jednak objąć wyraźnego prowadzenia. Przy stanie 18:17 przełomowa okazała się bardzo długa wymiana, w której dobrze trudne piłki bronił Kacper Piechocki. Bełchatowianie poszli za ciosem zwiększając przewagę do sześciu punktów (23:17). Część strat dobrą zagrywką zmniejszył Alexander Shafranovich, a partię zakończył wyróżniający się w tej części gry Artur Szalpuk.

W drugiej odsłonie przewaga gości była już bardziej widoczna. Set rozpoczął się od ich prowadzenia 5:1. Dystans punktowy bełchatowianie utrzymywali przez całego seta głównie dzięki dobrej grze w bloku Karola Kłosa i Srecko Lisinaca oraz szybkich kontratakach. Po jednym z nich Bartosz Kurek zwiększył przewagę do siedmiu punktów (19:12). Do atakującego reprezentacji Polski należało także ostatnie słowo w tej partii.

Mistrzowie Grecji walczyli jednak do końca. W efekcie, w trzeciej części gry na obie przerwy techniczne podopieczni Blaina schodzili przy jednopunktowym prowadzeniu. Wyższość kolejny raz pokazali jednak w końcówce, w której ważne punkty zdobył m.in. Lisinac. Mecz zakończył zaś autowy atak gospodarzy.

Rewanż odbędzie się w niedzielę o godz. 20. PGE Skra rywali nie podejmie jednak we własnej hali, lecz w Wieluniu.

Zwycięzca dwumeczu trafi do grupy D z mistrzem Włoch Azimutem Modena, mistrzem Rumunii SCM Craiova i jeszcze jednym zespołem z eliminacji (ACH Volley Lublana lub Arago de Sete). Grę w zasadniczej części rozgrywek mają zapewnione ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Asseco Resovia Rzeszów.

(az)