Biało-czerwone siatkarki rozegrają wieczorem drugi mecz turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw świata. Na warszawskim Torwarze zmierzą się z Islandią. To rywal jeszcze słabszy niż Cypr, z którym Polki zagrały wczoraj na inaugurację imprezy.

Biało-czerwone siatkarki rozegrają wieczorem drugi mecz turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw świata. Na warszawskim Torwarze zmierzą się z Islandią. To rywal jeszcze słabszy niż Cypr, z którym Polki zagrały wczoraj na inaugurację imprezy.
Polki cieszą się ze zwycięstwa po meczu turnieju kwalifikacyjnego mistrzostw świata siatkarek z Cyprem /Bartłomiej Zborowski /PAP

W światowym rankingu reprezentacja Islandii zajmuje miejsce pod koniec pierwszej setki. Mówimy o żeńskiej siatkówce więc zapewne łatwo sobie wyobrazić, jak wielka przepaść dzieli tę drużynę od światowej czy europejskiej czołówki. W pierwszym meczu Islandki zmierzyły się z faworytkami turnieju - a więc Serbkami i przegrały 0:3 w ciągu zaledwie 61 minut. W takim czasie rzadko rozstrzyga się nawet mecze w tenisie. W siatkówce to ewenement, ale Islandia mierzyła się z wicemistrzyniami olimpijskimi.

Reprezentacja Polski to może nieco niższy poziom od reprezentacji Serbii, ale biało-czerwone powinny bez kłopotów pokonać reprezentację Islandii. To na pewno ambitny rywal. Przeciwniczki na pewno będą się starać, będą się cieszyć grą, ale patrząc obiektywnie nie mają większych szans z naszą reprezentacją.

Polki przyznawały wczoraj, że jeszcze nie starały się rozpracować reprezentacji Islandii. Analiza ma zostać przeprowadzona dopiero dziś na podstawie tego, co nasi statystycy zaobserwowali podczas meczu Islandia-Serbia. Biało-czerwone powtarzały za to, że w takim meczu wszystko zależy od koncentracji i skupienia, bo rywalki nie powinny sprawić większych kłopotów.

Dla nas każdy rozegrany mecz jest ważny. To okazja, żeby jeszcze przećwiczyć pewne elementy i tak musimy ten mecz potraktować - uważa rozgrywająca Joanna Wołosz. Musimy się skupić i myśleć o swojej grze, a wynik w tym meczu przyjdzie sam - dodaje libero Agata Witkowska.

Początek meczu Polska-Islandia o 20.30. Wcześniej na warszawskim Torwarze pojedynki Czechy-Serbia i Cypr-Słowacja.

Mieliśmy dla Was dwie podwójne wejściówki na mecze 27 maja. Aby je zdobyć, wystarczyło przesłać nam na adres fakty@rmf.fm maila z tytułem "Siatkówka", a w treści wpisać swoje imię, nazwisko, adres i numer telefonu. Liczyła się kolejność zgłoszeń. Ze zwycięzcami skontaktowaliśmy się telefonicznie.

(j.)