Polscy siatkarze w dzisiejszym meczu 3. rundy mistrzostw świata zagrają w Turynie z Włochami o przypieczętowanie awansu do półfinału. Broniący tytułu biało-czerwoni potrzebują seta, żeby zagwarantować sobie dostanie się do półfinału z pierwszego miejsca w tabeli. Mecz z Włochami rozpocznie się o godz. 21.15. Wyniki meczu NA ŻYWO będziecie mogli sprawdzić na RMF24.
Wczoraj podopieczni Vitala Heynena pokonali w efektownym stylu Serbów 3:0. Pewna miejsca w "czwórce" jest już ekipa z Bałkanów, która pokonała zawodników z Italii, nie tracąc przy tym seta.
Polacy, którzy są bardzo bliscy tego, żeby znaleźć się w półfinale czempionatu globu, zachowują duży spokój.
Jeszcze nic nie wygraliśmy. Musimy po prostu wyjść i zrobić swoje. Włosi na pewno nam tego zwycięstwa nie dadzą - przestrzegał Piotr Nowakowski.
Jak dodał, dla niego i jego kolegów, którzy brali udział w Pucharze Świata w 2015 roku, możliwość wyeliminowania ekipy z Italii byłaby okazją do rewanżu za bolesną porażkę sprzed trzech lat.
Wtedy biało-czerwoni przegrali z Włochami na koniec występu 1:3 i mimo wygrania wszystkich wcześniejszych spotkań zajęli trzecie miejsce. A kwalifikację do turnieju olimpijskiego dawały tylko dwie pierwsze lokaty.
Musimy pokazać co najmniej taką samą grę, by wyeliminować Włochów, co będzie naprawdę bardzo fajnym przeżyciem i odgryzieniem się za PŚ. Ci z nas, którzy brali udział w tamtej imprezie, bardzo przeżyli ową porażkę. Mam nadzieję, że wynik w piątek będzie podobny jak z Serbią - podkreślił Nowakowski.