51 załóg znalazło się na liście startowej Rajdu Świdnickiego KRAUSE. W tym gronie znalazło się łącznie trzech mistrzów Polski. Obrońca tytułu Filip Nivette oraz Grzegorz Grzyb i Wojciech Chuchała, którzy wcześniej sięgali po mistrzostwo. Ciekawie zapowiada się walka w klasyfikacji generalnej, bo do imprezy zgłoszonych zostało osiem załóg dysponujących samochodami klasy R5. Interesująco powinno być także w innych kategoriach.

51 załóg znalazło się na liście startowej Rajdu Świdnickiego KRAUSE. W tym gronie znalazło się łącznie trzech mistrzów Polski. Obrońca tytułu Filip Nivette oraz Grzegorz Grzyb i Wojciech Chuchała, którzy wcześniej sięgali po mistrzostwo. Ciekawie zapowiada się walka w klasyfikacji generalnej, bo do imprezy zgłoszonych zostało osiem załóg dysponujących samochodami klasy R5. Interesująco powinno być także w innych kategoriach.
Filip Nivette z pilotem Kamilem Hellerem podczas zeszłorocznego Rajdu Świdnickiego / Maciej Kulczyński /PAP

Filip Nivette, a więc najlepszy kierowca poprzedniego sezonu pojedzie tym razem w nieco słabszym samochodzie - Fordzie Fiesta Proto. Będzie rywalizował w klasie Open N. Sam Nivette nie ukrywa, że ciężko będzie mu walczyć z kierowcami dysponującymi samochodami klasy R5, ale zapowiada walkę. Ciekawie będzie już jednak właśnie w grupie Open N. Tam rywalem Nivette będzie choćby mistrz Polski z 2014 roku Wojciech Chuchała, który usiądzie za kierownicą Skody Fabii Proto.

Jak doświadczenie i utytułowani kierowcy spiszą się w walce z koalicją rajdówek R5? W tym gronie mamy choćby Grzegorza Grzyba. Mistrz Polski z 2016 roku chce powalczyć o powtórzenie tego sukcesu. Ma zamiar wystartować także w Rajdzie Rzeszowskim i Rajdzie Polski. To imprezy podwójnie punktowane, więc zwycięstwo w nich może go przybliżyć do tytułu. Lekko jednak nie będzie. W Skodach Fabiach R5 oprócz Grzyba pojadą także młodzi kierowcy - Jakub Brzeziński i Mikołaj "Miko" Marczyk. Pierwszy ma już doświadczenie z tras mistrzostw świata. Drugi rozpoczyna rajdową przygodę z samochodem R5. W podobnej sytuacji jest także Łukasz Byśkiniewicz, którego obejrzymy za kierownicą Hyundaya i20. Ten samochód zadebiutuje na naszych rajdowych trasach. W tym sezonie pilotem "Byśkiego" będzie weteran rajdowych tras Maciej Wisławski.

Na liście startowej mamy też cztery Fordy Fiesta R5. Takimi samochodami pojadą Tomasz Kasperczyk i Zbigniew Gabryś, którzy w poprzednim sezonie stoczyli walkę o wicemistrzostwo Polski oraz Jarosław Kołtun i Dariusz Poloński.

Walkę w klasie Open N zapewnią nie tylko wspomniani już Nivette i Chuchała. Na pewno dobre tempo będzie chciał pokazać Marcin Słobodzian (Subaru Impreza STI) czy Sebastian Frycz, który pojedzie podobnym samochodem. W klasie Open N zobaczymy także Łukasza Kotarbę.

Ciekawie zapowiada się rywalizacja w "ośce" a więc klasyfikacji samochodów przednionapędowych. Tu o emocje powinni zadbać choćby Jan Chmielewski czy Kacper Wróblewski, a więc kierowcy jeżdżący w barwach RMF FM. Szybki powinni być też Jacek Jurecki czy Maciej Lubiak. 

Rywalizacja na trasie Rajdu Świdnickiego KRAUSE rozpocznie się w sobotni wieczór odcinkiem specjalnym poprowadzonym w centrum Świdnicy. W niedzielę kierowcy pokonają jeszcze siedem OS-ów. W tym trzykrotnie odcinek Walim-Zagórze. "Patelnie walimskie" to chyba najbardziej rozpoznawalny fragment rajdu. Ostatni przejazd tego odcinka będzie też power stagem, który jest dodatkową okazją do zdobycia punktów do klasyfikacji generalnej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

(az)