Wszystko odbyło się w zgodzie z prawem, procedurami i sekwencją Narodowego Programu Szczepień – tak zamieszanie wokół szczepień w Rzeszowie skomentował prezes zarządu Centrum Medycznego Medyk Stanisław Mazur. W weekend o szczepieniach w Rzeszowie pisał na Twitterze m.in. m.in. poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Borys, który podał dane, z których miało wynikać, że w Rzeszowie zaszczepiono ok. 63 proc. mieszkańców, gdy średnia dla 20 największych miast wynosi ok. 27 proc. „To są kłamstwa” skomentował te doniesienia szef kancelarii premiera, odpowiedzialny za program szczepień Michał Dworczyk.

Część polityków opozycji zwracało w mediach uwagę, że duża liczba szczepień w Rzeszowie może mieć związek z wyborami prezydenta tego miasta, które odbyć się mają 9 maja.

Poseł KO Dariusz Joński informował w sobotę, że w stolicy Podkarpacia można było w piątek zaszczepić się bez rejestracji. Informacje te zdementował w poniedziałek szef kancelarii premiera, odpowiedzialny za program szczepień Michał Dworczyk.

Doniesienia o Rzeszowie i procencie zaszczepionych mieszkańców tego miasta NIE są prawdziwe. Wszystkie regiony szczepią się w podobnym tempie - napisał na Twitterze.

Potwierdził to także podczas dzisiejszej konferencji prasowej. To są kłamstwa, wynikają albo z niewiedzy albo ze złej woli - powiedział Dowrczyk.

Dodał, że 17 proc. mieszkańców Podkarpacia jest zaszczepionych. Wg Dworczyka rozmieszczenie punktów na Podkarpaciu powoduje, że mieszkańcy części regionu i pobliskich powiatów korzystają ze szczepień w Rzeszowie. Jedna z placówek ma siedzibę w Rzeszowie i zamawia preparaty także do punktów szczepień w regionie.  

Prezes Centrum Medycznego Medyk z Rzeszowa: Był porządek


Do sprawy odniósł się w oświadczeniu również prezes Centrum Medycznego Medyk z Rzeszowa Stanisław Mazur. W komunikacie można przeczytać, że placówka w Wielki Piątek otrzymała zamówione wcześniej szczepionki Było to 2 tys. dawek preparatu Pfizer.

W Wielki Piątek i Wielką Sobotę kilkadziesiąt osób, w tym dyrektorzy, pracowali od godz. 6.00 do 22.00. Szczepiliśmy w kilku miejscowościach Podkarpacia. Wszędzie tam szczepienia odbywały się zgodnie z prawem i kolejnością Narodowego Programu Szczepień. Szczepiliśmy nie tylko osoby 60 plus, ale także młodszych - przedstawicieli grupy 0, 1B oraz 1C. Byli to m.in. nauczyciele, studenci medycyny, medycy, strażacy, pracownicy więzień, służby granicznej, policjanci i wojskowi. W kolejce stali więc też młodzi, ale uprawnieni. Był porządek.

Jak zaznaczył prezes Medyka, w Rzeszowie w punkcie przy ul. Rejtana (stąd też pochodziły zdjęcia kolejki osób, fotografie zamieszczane były w mediach) zaszczepionych zostało w sobotę ok. 4080 osób. Większość z nich była zarejestrowana - dodał.

Mazur przyznał, że placówka oferowała też możliwość szczepienia bez rejestracji, ale zgodnie z wystawionymi skierowaniami. Wszystko w zgodzie z prawem, procedurami i sekwencją Narodowego Programu Szczepień - zadeklarował.

Prezes Medyka zaznaczył, że w regionie jest coraz mniej chętnych osób 60 plus do szczepień, dlatego placówka, na miniony piątek i sobotę, zrobiła zapisy dla osób 55 plus.

Po to, aby szczepionka nie zalegała na święta, podczas gdy wokół pandemia, a śmiertelność w województwie duża. Nie rozumiemy spotykających nas insynuacji. Podkreślamy raz jeszcze - do zaszczepienia się nie była konieczna rejestracja, ale konieczne było uzyskanie skierowania. Jeżeli wśród zaszczepionych osób znalazły się osoby poniżej 60. roku życia, a nieuprawnione jednocześnie na innej podstawie, wynikało to wyłącznie z troski o wykorzystanie wszystkich rozmrożonych szczepionek i niedopuszczenia do ewentualnej utylizacji - napisał Mazur. 

Prezes Medyka przypomniał, że kilka tygodni temu Podkarpacie było na przedostatnim miejscu w Polsce pod względem liczby szczepień wykonanych na województwo. Zapowiedział, że we wtorek do placówki dotrze kolejna partia szczepionek, którymi szczepieni będą pracownicy 33 dużych zakładów pracy.

W najbliższym tygodniu uruchamiamy wspólnie z Urzędem Miasta Rzeszowa szczepienie w hali na Podpromiu, co da nam nowe, ogromne możliwości, w tym obsługę metodą drive-thru - napisał Mazur.