Po pożarze katedry Notre Dame w Paryżu udało się odnaleźć relikwiarz z iglicy. Wewnątrz miedzianego koguta - symbolu zaparcia się św. Piotra - znajdują się relikwie patronki Paryża św. Genowefy, patrona Francji św. Dionizego i fragment korony z cierni. "Szczęśliwie kogut się odnalazł" - powiedział Patrick Palem z jednej z firm zajmujących się odnawianiem dzieł sztuki.

Relikwiarz w kształcie koguta miał zostać zdjęty z iglicy Notre Dame w czerwcu i wysłany do warsztatu odnowy i konserwacji dzieł sztuki i zabytków.

Według władz kościelnych w środku znajdują się m.in. relikwie św. Genowefy, często przedstawianej z dwoma kluczami Paryża u pasa, jako opiekunki Paryża i inicjatorki budowy słynnej bazyliki opactwa w Saint-Denis.

Kościół, pod wezwaniem św. biskupa Dionizego, patrona całej Francji, pełnił funkcję głównej nekropoli jej władców. Przechowywano tam obok relikwii m.in. insygnia koronacyjne. W środku miedzianego koguta znajdują się też relikwie św. Dionizego, pierwszego biskupa Paryża i męczennika, oraz fragment korony cierniowej.

Relikwiarz, który przetrwał zawalenie się w pożarze iglicy Notre Dame, teraz trzeba dokładnie sprawdzić, czy nie został uszkodzony. Potem trzeba zdecydować czy na odrestaurowanej iglicy umieszczać go z powrotem czy też jego kopię - podkreślają eksperci.

Ksiądz-strażak wyniósł relikwie korony cierniowej z płonącej katedry

We Francji kapelan paryskiej straży pożarnej Jean-Marc Fournier został okrzyknięty bohaterem. Uratował cenne relikwie korony cierniowej oraz Najświętszy Sakrament z płonącej katedry Notre Dame - informowały zagraniczne agencje.

Korona cierniowa została sprowadzona do Paryża w 1233 roku przez Ludwika IX. Katolicy wierzą, że zawiera elementy pochodzące z korony, którą rzymscy żołnierze osadzili na głowie Jezusa Chrystusa przed ukrzyżowaniem.