Po intensywnych opadach deszczu i gradu w gminie Marcinowice na Dolnym Śląsku ogłoszono alarm powodziowy. W czasie ulew zalanych zostało kilka miejscowości w powiecie świdnickim. Woda dostała się do domów i gospodarstw rolnych.

Przez gminę Marcinowice przepływa Czarna Woda i inne niewielkie potoki. Potężna ulewa w kilka minut spowodowała, że wylały strumienie, przepełniły się rowy melioracyjne, zalane zostały podwórza, ulice i pola uprawne. Z jednego z domów trzeba było ewakuować dwoje starszych ludzi. Na miejscu pracowały wszystkie zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej, które zajęły się przede wszystkim wypompowywaniem wody. Najbardziej ucierpiały miejscowości Wiry i Wirki, Zebrzydów, Biała, Chwałków i Strzelce Świdnickie.

Woda nie oszczędziła fabryki Colgate w Świdnicy, zakład został podtopiony. Zerwana jest linia energetyczna w miejscowości Zebrzydów, a wyrwane drzewo zablokowało drogę na odcinku Wiry - Tąpała. Zalana została także droga, szkoła i przedszkola w Jaworzynie Śląskiej.

Obecnie wysoki poziom wody wciąż utrzymuje się w potoku Czarna Woda przepływającym przez Strzelce i Szczepanów, a także w strumieniu w Chwałkowie i Zebrzydowie.