Meryl Streep i Judi Dench to najbardziej doświadczone aktorki wśród nominowanych do Oscara w kategorii główna rola kobieca - obie mają już w dorobku złote statuetki. Tegoroczna gala nagród amerykańskiej Akademii Filmowej może okazać się szczęśliwa dla jednej z nich.

Amerykankę Meryl Streep nominowano do Oscara za rolę Violet Weston w filmie "Sierpień w hrabstwie Osage" (reż. John Wells), a Brytyjkę Judi Dench za tytułową rolę w "Tajemnicy Filomeny" (reż. Stephen Frears).   

Kariery Streep i Dench, rozwijają od kilkudziesięciu lat, a o Oscary walczyły już wielokrotnie. Zdecydowaną rekordzistką pod tym względem - i to jeśli chodzi o wszystkie aktorki filmowe - jest Meryl Streep. Tegoroczna nominacja jest dla niej osiemnastą w karierze.

Scenariusz "Sierpnia w hrabstwie Osage", na podstawie własnej sztuki pod tym samym tytułem - z 2007 roku, uhonorowanej Nagrodą Pulitzera - napisał amerykański dramaturg Tracy Letts (ur. 1965). "To prawdopodobnie jedna z najbardziej ekscytujących sztuk amerykańskich od lat" - oceniono na łamach "New York Timesa". W jej kinowej adaptacji Letts oraz reżyser filmu, John Wells, przedstawiają widzom uniwersalną historię o rodzinnych więzach.

Streep zagrała w tym filmie zgorzkniałą Violet Weston, matkę trzech dorosłych córek (w jedną z nich, Barbarę, wcieliła się Julia Roberts), cierpiącą na raka przełyku, nadużywającą leków, zmagającą się z nałogiem. Brytyjski aktor Benedict Cumberbatch, który także znalazł się w obsadzie "Sierpnia...", tak określił graną przez Streep Violet: Ktoś, kto raz jest w stanie "nirwany" po zażyciu dużych dawek leków, a innym razem wpada w dołek, przygnębienie". "Postać ta odczuwa huśtawkę nastrojów, przeobraża się - od bezbronnej do atakującej, od zagubionej do pewnej siebie. Przy czym przejścia z jednego stanu w drugi są niezwykle subtelne - opisywał.

Sama Meryl Streep opowiadała o tej roli: Moja bohaterka ma na imię Violet, ale raczej powinna nazywać się Violent (agresywna, porywcza). Jest zabawna i inteligentna, ale jednocześnie nieustannie karze i atakuje świat oraz swoich bliskich z powodu własnego zmarnowanego życia. Zmagania te przybierają wręcz bezpośredni, fizyczny wymiar. Miałyśmy z Julią scenę walki, z której niewiele pamiętam. Obyło się bez dublerek, nie chciałyśmy ich. Wiem tylko, że następnego dnia naliczyłam sporo zadrapań i siniaków".

Ona jest zdecydowanie jedną z najlepszych żyjących aktorek. Wszyscy to wiedzą. Rzadko, nawet tak dobre aktorki, jak ona, są w stanie dokonać czegoś takiego, czego dokonała Streep w "Sierpniu w hrabstwie Osage" - napisano na łamach "Daily Mail". 

Judi Dench nominowana po raz siódmy



Streep urodziła się 22 czerwca 1949 r. w Summit w stanie New Jersey. Karierę rozpoczęła na początku lat 70. Wkrótce (1979) otrzymała pierwszą nominację do Oscara - za drugoplanową rolę w "Łowcy jeleni". Skończyło się "tylko" na nominacji, ale na statuetkę Streep nie musiała czekać długo - zdobyła ją rok później, w tej samej kategorii, za rolę Joanny Kramer w "Sprawie Kramerów". W latach 80. Streep była nominowana do Oscara także za role w filmach: "Kochanica Francuza", "Wybór Zofii", "Silkwood", "Pożegnanie z Afryką", "Chwasty" oraz "Krzyk w ciemności".

Za główną rolę w dramacie "Wybór Zofii" przyznano jej, w 1983 r., drugiego Oscara. Kolejną złotą statuetkę Streep otrzymała - po całej serii nominacji - dopiero w 2012 r., za rolę brytyjskiej premier Margaret Thatcher w "Żelaznej Damie". Wcześniej nominacje zdobyła za role w filmach: "Pocztówki znad krawędzi" (1990), "Co się wydarzyło w Madison County" (1995), "Jedyna prawdziwa rzecz" (1998), "Diabeł ubiera się u Prady" (2006) oraz "Julie i Julia" (2009).

Judi Dench do Oscara nominowana jest po raz siódmy. Tym razem członkowie amerykańskiej Akademii Filmowej docenili jej rolę w dramacie "Tajemnica Filomeny", opartym na prawdziwej historii, a wyreżyserowanym przez Stephena Frearsa.

Dench wcieliła się w tym filmie w rolę Irlandki Filomeny Lee. Kobieta zwraca się z prośbą o pomoc do dziennikarza Martina Sixsmitha. Prośba związana jest z wydarzeniami sprzed 50 lat. Filomena, jako młoda dziewczyna, zaszła wówczas w nieślubną ciążę. "Okryła hańbę siebie i rodzinę" - taka była reakcja otoczenia.

Ciężarna dziewczyna, dzieląc los wielu innych samotnych młodych matek, skierowana została do klasztoru, gdzie następnie przyszedł na świat jej synek. Tuż po narodzinach zakonnice odebrały Filomenie dziecko, aby przekazać je rodzinie z Ameryki. Po pięciu dekadach Lee, w towarzystwie Sixsmitha, leci do Stanów Zjednoczonych na poszukiwanie swojego dziecka.  

W wywiadzie dla "Variety" Dench opowiadała o przygotowaniach do pracy na planie i spotkaniu z prawdziwą bohaterką tej historii. "Nim zaczęliśmy kręcić, spotkałam się z Filomeną Lee. Zjadłyśmy obiad. (...) Jeśli chcesz zaprezentować na ekranie esencję swojego bohatera, musisz osobiście poczuć, jaki on jest, poznać go" - mówiła aktorka.

Dench, urodzona 9 grudnia 1934 r. w Yorku na północy Anglii, w dorobku ma na razie jednego Oscara, którego Akademia przyznała jej w 1999 r. za rolę królowej Elżbiety w "Zakochanym Szekspirze".

O złotą statuetkę Dench walczyła jeszcze sześć razy - nominacje do Oscara przyznano jej za role w filmach: "Jej wysokość Pani Brown" (1997), "Czekolada" (2000), "Iris" (2001), "Pani Henderson" (2005), "Notatki o skandalu" (2006).

Do najbardziej znanych ekranowych wcieleń Dench należy "M", przełożona Jamesa Bonda w serii filmów o 007, m.in. w "Skyfall".

Aktorka ma na koncie także szereg innych wyróżnień i nagród. Dziewięć razy zdobywała statuetkę Brytyjskiej Akademii Filmowej BAFTA, otrzymała także dwa amerykańskie Złote Globy.

O tegorocznego Oscara w kategorii najlepsza główna rola kobieca: Meryl Streep i Judi Dench rywalizują z: Amy Adams (rola w "American Hustle"), Cate Blanchett ("Blue Jasmine") i Sandrą Bullock ("Grawitacja").

86. gala rozdania Oscarów - nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, odbędzie się 2 marca w Dolby Theatre w Los Angeles.

(jad)