Zielona Strefa po raz kolejny została ostrzelana. Atak rakietowy na rządowo-dyplomatyczną dzielnicę w stolicy Iraku miał miejsce nad ranem. O zdarzeniu poinformowała agencja AFP, powołując się na amerykańskie źródła wojskowe.


Większość rakiet spadła w pobliżu ambasady Stanów Zjednoczonych, nie wyrządzając jednak żadnych szkód. Nie ma także doniesień o ewentualnych ofiarach ataku.

Silnie ufortyfikowana Zielona Strefa powstała w 2003 r. Obejmuje obszar 10 km kw. Znajduje się tu wiele urzędów państwowych i zagranicznych ambasad, w tym USA oraz Wielkiej Brytanii. Na terenie tej drugiej swoją siedzibę ma również ambasada RP.

Podobne trzy ataki miał miejsce w styczniu br. Wówczas Zielona Strefa ostrzeliwana była rakietami typu Katiusza, ale żaden z tych dwóch ataków nie spowodował ofiar ani szkód. We wcześniejszych miesiącach i latach Zielona Strefa była często celem podobnych ataków rakietowych.

Był to piąty ostrzał rakietowy tej dzielnicy od czasu zabicia w Bagdadzie na początku stycznia przez siły USA irańskiego generała Kasema Sulejmaniego. Kilka dni później w odwecie z terytorium Iranu wystrzelono ponad 20 pocisków rakietowych na cele w Iraku, należące do dowodzonej przez USA międzynarodowej koalicji walczącej z Państwem Islamskim - bazę wojskową Ain Al-Asad, położoną 160 km na zachód od Bagdadu, oraz bazę w Irbilu, w irackim Kurdystanie na północy kraju.