Wczorajszy dzień przyniósł kolejną sensację w piłkarskich mistrzostwach świata. Broniący tytułu Włosi zaledwie zremisowali z Nową Zelandią 1:1 i pozostają bez zwycięstwa. Rozpędu nabiera Brazylia, która pokonała Wybrzeże Kości Słoniowej 3:1.

Włosi rozpoczęli turniej od remisu z Paragwajem (1:1), a przed spotkaniem z kopciuszkiem z Antypodów Daniele De Rossi zapowiadał, że kolejnego rozczarowania ich kibice nie doznają.

I pomylił się. Na niespodziankę zanosiło się od początku. Nowozelandczycy prowadzenie objęli już w siódmej minucie po bramce Shane'a Smeltza i być może utrzymaliby je do końca, gdyby nie kontrowersyjna decyzja sędziego. W 29. minucie Carlos Batres z Gwatemali dopatrzył się przewinienia Tommy'ego Smitha w polu karnym na De Rossim i podyktował rzut karny. Na bramkę zamienił go Vincenzo Iaquinta.

Jeśli ten sędzia jest przykładem tego, co FIFA ma najlepszego do zaoferowania, to nie chcę widzieć jak wygląda coś najgorszego - powiedział kapitan "Kiwi" Ryan Nelsen.

"All Whites" na mundialu występują po raz drugi w historii. W 1982 roku doznali trzech porażek, a w RPA w dwóch meczach zdobyli już dwa punkty. Włosi jeśli chcą być pewni awansu do 1/8 finału, w czwartek muszą pokonać Słowaków, którzy w niedzielę rozegrali drugi słaby mecz.

Rywale Polaków z eliminacji po remisie z Nową Zelandią 1:1 tym razem ulegli Paragwajowi 0:2; jedyny groźny strzał oddali dopiero w doliczonym przez sędziego czasie gry.

Wieczorem próbkę "piłkarskiej samby" dała Brazylia, która pewnie pokonała Wybrzeże Kości Słoniowej. Dwa gole dla zespołu pięciokrotnych mistrzów świata zdobył Luis Fabiano, a trzeciego Elano. Honorowe trafienie dla Afrykańczyków było dziełem Didiera Drogby, który zgodnie z zapowiedziami pojawił się w podstawowym składzie, jednak zagrał poniżej możliwości.

Canarinhos jedną nogą są już w drugiej rundzie, jednak mają i powody do zmartwień. Elano po brutalnym zagraniu rywala opuścił boisko na noszach, a w nerwowej końcówce czerwoną kartkę ujrzał spokojny zazwyczaj Kaka; w kończącym fazę grupową meczu z Portugalią zapewne nie wystąpi.

Zespoły z Ameryki Południowej kontynuują świetną passę w RPA. Rozegrały do tej pory dziewięć spotkań i odniosły siedem zwycięstw. Pozostałe dwa zakończyły się remisami.