Dziś kolejny dzień walki ośmiu zespołów o awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Anglicy awansują, o ile zwyciężą w starciu ze Słowenią. Nigerię czeka mecz z reprezentacją USA, który powinna wygrać co najmniej dwiema bramkami, jeśli chce zostać na mundialu. Ghana musi z kolei przynajmniej zremisować z Niemcami. A Australia zmierzy się z Serbią - oba zespoły potrzebują wygranej.

Słowenia - Anglia

GODZ.: 16:00

MIEJSCE: Port Elizabeth

SĘDZIA: Wolfgang Stark (Niemcy)

Tylko zwycięstwo ze Słowenią zapewni Anglikom awans do 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata w RPA. Ekipie Matjaza Keka, która z czterema punktami lideruje grupie C, wystarczy remis. Na Wyspiarzy po dwóch zremisowanych spotkaniach z USA i Algierią spadła fala krytyki. Nerwowo zrobiło się też w samej drużynie. Piłkarze zaczęli krytykować włoskiego trenera Fabio Capello, a on zdumiony mówił, że nie poznaje zespołu. Jeśli piłkarze się nie odblokują i po raz pierwszy od 1958 roku nie awansują do kolejnej rundy mistrzostw świata, Capello może zacząć poszukiwanie nowej pracy. Media na Wyspach już zaczęły spekulować na temat jego następcy.

Słowenia z kolei przed mundialem była skazywana "na pożarcie". Piłkarze Keka pokazali jednak charakter i wygrali pierwsze spotkanie z Algierią 1:0, a w meczu z Amerykanami dopisało im szczęście. Sędzia przy stanie 2:2 nie uznał prawidłowo strzelonej przez USA bramki, dzięki czemu Słowenia z czterema punktami utrzymała się na prowadzeniu w grupie C i remis z Anglią zapewni jej udział w 1/8 finału. Nawet porażka, przy remisie USA z Algierią, da drużynie Keka miejsce w czołowej szesnastce turnieju.

Za Anglią stoją nie tylko statystyki ale i data. 23 czerwca jest szczęśliwym dniem dla Capello, który dokładnie 36 lat temu strzelił swoją jedyną bramkę w meczach pod egidą FIFA - w przegranym 1:2 meczu z Polską w mistrzostwach świata. Obie drużyny spotkały się tylko raz - 5 września 2009 roku. Wówczas górą byli Anglicy wygrywając 2:1.

USA - Algieria

GODZ.: 16:00

MIEJSCE: Pretoria

SĘDZIA: Frank de Bleeckere (Belgia)

Amerykanie, by być pewnymi awansu do 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata w RPA muszą w meczu z Algierią odnieść zwycięstwo. Ekipa z Afryki również nie jest bez szans, ale powinna wygrać co najmniej dwiema bramkami. W zakładach bukmacherskich więcej można zarobić na wygranej zespołu z Afryki. Nic dziwnego. Amerykanie wprawdzie dwa poprzednie mecze zremisowali, ale z Anglią zaprezentowali się bardzo dobrze (1:1), a ze Słowenią (2:2) zabrakło im szczęścia - sędzia nie uznał im bowiem prawidłowo strzelonej bramki na 3:2.

W amerykańskim obozie króluje zatem spokój i wiara w zwycięstwo, zwłaszcza, że w obu spotkaniach piłkarze potrafili wyjść z niemałych opresji - do wyrównania doprowadzali, przegrywając - z ekipą Fabio Capello 0:1, a z drużyną Matjaza Keka - 0:2.

Pewności siebie nie brakuje także w zespole Algierii. "Jeśli wykorzystamy cały nasz potencjał, nie musimy się nikogo obawiać" - uważa Karim Matmour. Naszą siłą jest zespołowość i jeśli w takim duchu wybiegniemy przeciwko USA, to jestem spokojny o wynik" - podkreślił kapitan Algierii.

Oba zespoły jeszcze nigdy ze sobą nie grały. Największym problemem piłkarzy Algierii jest nieskuteczność w ataku. W ostatnich sześciu spotkaniach nie potrafili zdobyć bramki. USA nawet przy remisie mają szansę na awans. Zależni jednak wtedy będą od wyniku spotkania Anglii ze Słowenią. Najlepszym dla nich rezultatem byłaby wygrana ekipy Keka, a przy remisie decydować będą bramki.

Ghana - Niemcy

GODZ.: 20:30

MIEJSCE: Johannesburg

SĘDZIA: Carlos Simon (Brazylia)

Ghana broni honoru afrykańskich zespołów w piłkarskich mistrzostwach świata w RPA. Cel zrealizuje, jeśli co najmniej zremisuje z Niemcami i tym samym awansuje z grupy D do 1/8 finału. Zespoły z Czarnego Lądu fatalnie spisują się w turnieju. Reprezentacja Ghany, zwana Czarnymi Gwiazdami, jest jedyną z tego kontynentu, która ma na koncie zwycięstwo w tegorocznych mistrzostwach. Ghana prowadzi w tabeli, ale to nie powinno uśpić jej czujności. Remis lub wygrana z Niemcami gwarantuję jej awans, w przypadku środowego niepowodzenia musi liczyć na korzystne rozstrzygnięcie w spotkaniu Serbii z Australią. A takowym byłby triumf Australii, ale najlepiej różnicą jednej bramki. Ghana może pozostać w grze także w przypadku remisu w Nelspruit, jednak liczyć będą się gole.

Niemcy są znów pewni sukcesu, chociaż mają w pamięci porażkę z Serbią 0:1. Konfrontacja w Johannesburgu zapowiada się ciekawie również ze względu na bratobójczy pojedynek w rodzinie Boatengów. Starszy z rodzeństwa - 23-letni Kevin-Prince broni barw Ghany, a 22-letni Jerome, który prawdopodobnie zacznie mecz na ławce rezerwowych - Niemiec. Obaj urodzili się w Berlinie.

Australia - Serbia

GODZ.: 20:30

MIEJSCE: Nelspruit

SĘDZIA: Rawszan Irmatow (Uzbekistan)

"Kangury" czy "Białe Orły"? Tylko zwycięzca meczu grupy D w Nelspruit między Australią i Serbią może realnie myśleć o awansie do 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata w RPA. W zdecydowanie trudniejszej sytuacji są Australijczycy, którzy mają na koncie tylko punkt. Po inauguracyjnym laniu od Niemców, zremisowali z Ghaną 1:1, choć wydawało się, że po szybkim objęciu prowadzenia pokuszą się o komplet "oczek". Humory ekipie z antypodów popsuł włoski sędzia Roberto Rosetti, który w kontrowersyjnej sytuacji ukarał czerwoną kartką napastnika Harry'ego Kewella, a afrykański zespół nagrodził rzutem karnym (wyrównał Asamoah Gyan).

Serbowie również na swój sposób się wyróżniają w RPA, bowiem w obydwu meczach gr. D sędziowie dyktowali przeciwko nim "jedenastki". Karnego wykorzystał Gyan z Ghany, zaś pomylił się Lukas Podolski i nieoczekiwanie bałkańska reprezentacja pokonała Niemców 1:0. Autorem trafienia był Milan Jovanovic.

Przed ostatnią serią gier w tabeli prowadzi Ghana - 4 pkt przed Niemcami i Serbią - po 3 pkt oraz Australią - 1 pkt. Sytuacja jest jasna dla Serbów - awansują, jeśli wygrają. Kwalifikację do najlepszej "16" uzyskają też w przypadku remisu, ale wówczas warunkiem jest zwycięstwo Ghany z Niemcami. Z kolei Australia musi pokonać środowych przeciwników oraz liczyć na korzystny wynik w drugim meczu. Najlepszy byłby dla nich triumf Ghany.

Wszystkie informacje na temat piłkarskich mistrzostw świata w RPA znajdziecie w specjalnym raporcie "Mundial 2010" . Na miejscu jest nasz specjalny wysłannik Patryk Serwański. Jego relacje przeczytacie na blogu. Od 11 czerwca do 12 lipca na antenie RMF FM możecie też słuchać Mistrzowskich Faktów Sportowych.