„Chorwacki marsz na Łużniki“, tak chorwackie media piszą o szale na bilety lotnicze do Moskwy i wejściówki na jutrzejszy finał MŚ w piłce nożnej, który zawładnął Chorwatami. Według analityków ten finał, bez względu na wynik, oznacza historyczne zwycięstwo reprezentacji.

„Chorwacki marsz na Łużniki“, tak chorwackie media piszą o szale na bilety lotnicze do Moskwy i wejściówki na jutrzejszy finał MŚ w piłce nożnej, który zawładnął Chorwatami. Według analityków ten finał, bez względu na wynik, oznacza historyczne zwycięstwo reprezentacji.
Chorwaccy kibice są już w Moskwie i czekają na niedzielny finał /Abedin Taherkenareh /PAP/EPA

Zagrzebski "Jutarnji list" pisze, że propozycje wyjazdów do Moskwy ze wszystkich biur podróży zostały wyprzedane, a w sobotę i niedzielę z Zagrzebia wyleci 10 lotów czarterowych, które pomieszczą na pokładach około dwa tysiące pasażerów.

Gazeta cytuje pracownika jednej z agencji podróży, który powiedział, że można by zorganizować i więcej lotów, gdyby było więcej biletów na mecz. Chorwacki Związek Piłki Nożnej dziś w nocy wypuścił do sprzedaży dodatkowo 1230 wejściówek, które sprzedały się w ciągu trzydziestu minut. Nieoficjalnie można je jeszcze kupić, ale ich średnia cena na czarnym rynku, jak pisze Gol.hr, waha się od około 3 tysięcy kuna (ok. 400 euro), nawet do 10 tysięcy euro za wejściówkę do loży vipowskiej z dodatkowymi atrakcjami.

Oprócz Zagrzebia, Chorwaci kupowali bilety do Moskwy także z miast państw sąsiednich, jak Budapeszt, Wiedeń czy Wenecja.

Problemem dla wielu chętnych obejrzenia meczu finałowego w Rosji były także nieaktualne paszporty. Chorwackie media poinformowały, że po wyjściu Chorwacji z grupy urzędy wyrabiające dokumenty przeżywają nawał interesantów z wnioskami o szybkie zrealizowanie wniosków. Wśród 4 tysięcy takich osób znajduje się także matka chorwackiego reprezentanta Ante Rebicia, podają media.

Media sportowe podają prognozy zagranicznych analityków, którzy wskazują na Francję jako faworyta niedzielnego spotkania, ale dodają, że Chorwacja pokazała ogromną waleczność w całym turnieju i temperament, który jest trudny do zauważenia u innych drużyn tych mistrzostw. Wielkie zainteresowanie wzbudziła wypowiedź francuskiego napastnika Paula Pogby, który powiedział, że nie widzi Francji jako faworyta tego finału.

Większość mediów pisze, że kapitan chorwackiej drużyny Luka Modric jest pewnym kandydatem do Złotej Piłki, tytułu, który otrzymuje najlepszy gracz na świecie. Czytamy, że jest on jedynym zawodnikiem trzykrotnie wybranym piłkarzem meczu.

Jego największymi konkurentami są Francuzi: Kylian Mbappe i Antoine Griezmann, którzy dwa razy dostali ten tytuł. Część komentatorów przypomina także angielskiego napastnika Harry Kane'a, pierwszego strzelca mistrzostw w Rosji z 6 bramkami na koncie - pisze Gol.hr. Większość analiz podkreśla jednak, że bez względu na rezultat chorwacka reprezentacja już dziś osiągnęła wielki sukces, który na zawsze zmieni tutejszy futbol, a niektórzy twierdzą, że także i społeczeństwo.

"Zagrzeb żyje powrotem swoich zawodników do kraju. Powitanie przygotowują także Split, a Varazdin będzie czekał na trenera reprezentacji Zlatko Dalicia. Swoich zawodników witać będą wszystkie miasta, z których pochodzą bohaterowi tych mistrzostw. Przywrócili oni uśmiech Chorwacji i wszyscy chcą im podziękować za wspólne chwile radości i spełnione marzenia" - piszą "Sportske novosti" w komentarzu redaktora naczelnego.

Zagrzebski "Vecernji list" w komentarzu swojego analityka politycznego Nino Raspudicia pisze także o szerszym społecznym wpływie chorwackiego sukcesu.

"Jesteśmy świadkami pewnego zwrotu w mentalności chorwackiej piłki, a miejmy nadzieję, że i w całym społeczeństwie. Nawet, jeśli to brzmi trochę szowinistycznie, zrywamy z bałkańskim podejściem załatwiania problemów. Coś, co może tak emocjonalnie i symbolicznie angażować ludzi - a myślę o sukcesach na MŚ - tym bardziej może mieć pozytywne, realne konsekwencje na naród i państwo“ - pisze Raspudic.

(ag)