Matura 2025 zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nią rośnie poziom stresu nie tylko wśród uczniów, ale i ich rodziców. O poszukiwaniu sposobów na pokonanie przedegzaminacyjnej tremy opowiedziała RMF FM psycholog kliniczna, Ewelina Opalko. Ekspertka zdradza, jak najlepiej przygotować się do matury, nie wpadając przy tym w pułapkę nadmiernego stresu.

Ewelina Opalko podkreśla, że uczenie się do ostatniej chwili nie jest najlepszym rozwiązaniem. Wysoki poziom napięcia emocjonalnego może znacząco utrudnić efektywne przyswajanie wiedzy. Zamiast tego, psycholog sugeruje, by maturzyści wykorzystali czas majówki na odpoczynek i zmianę otoczenia, co może przynieść zmianę perspektywy i niezbędne odprężenie.

Dla tych, którzy decydują się na naukę tuż przed egzaminem, kluczowe jest odpowiednie zarządzanie czasem. Optymalny czas nauki to blok 25 minut z 5-minutową przerwą. Ważne jest, aby unikać chaosu, rozproszenia oraz negatywnego myślenia, które tylko zwiększają stres.

Rola rodziców w procesie przygotowań

Rodzice odgrywają kluczową rolę w procesie przygotowań do matury. Jak podkreśla Opalko, powinni oni przede wszystkim zachować spokój i unikać nakładania dodatkowej presji na swoje dzieci. Najlepszym wsparciem jest zapewnienie młodzieży, że niezależnie od wyników, rodzice będą przy nich.

Myślę, że powinniśmy też unikać konfliktów w dniach przed maturą. Rodzice muszą spróbować pomieścić swoje emocje i swój stres po to, żeby dziecko mogło mieć przestrzeń do tego, żeby samemu się wyciszyć albo jeszcze uczyć - mówi psycholog.

Co robić, gdy stres bierze górę?

W dniu egzaminu, kiedy stres może się wydawać nie do pokonania, psycholog radzi skupić się na głębokim oddychaniu. Pomocne może być także zjedzenie lekkiego posiłku oraz zadbanie o odpowiednią ilość snu w noc przed egzaminem.

Ściśnięcie brzucha to tak naprawdę jest objaw lęku, objaw wysokiego stresu, więc przede wszystkim to, co możemy zrobić, to oddychać głęboko, oddychać przeponą. Należy skupiać się na tym, żeby się zebrać zamiast poddawać się myśleniu, że "Boże, jak się boję, bo się nie uda!" - przekonuje Opalko.