"Na miejscu Komorowskiego przeprosiłbym Miedwiediewa za incydent ze smoleńską tablicą i nielogiczne zachowanie po polskiej stronie" - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były prezydent Lech Wałęsa. "Pojechały kobiety do obcego państwa, powiesiły tablicę i jeszcze mają pretensje" - dodał.

Nie tak się załatwia sprawy i to jeszcze z takim mocarstwem, sąsiadem, gdzie mamy tyle nierozwiązanych problemów. Tu się załatwia sposobem, mądrością, argumentami a nie siłą - mówił legendarny przywódca Solidarności i ocenił, że w jego odczuciu zamocowanie tablicy w Smoleńsku to "prowokacja w stosunku do Rosji".

Kaczyńskim powinien zająć się prokurator

Za moich czasów, kiedy byłem prezydentem, mówiłem, że oni (bracia Kaczyńscy) próbowali dokonać zamachu stanu. Ale sprawy nie poszły w tym kierunku i dzisiaj znów zachowują się podobnie - mówił Wałęsa. Dodał, że demokracja w Polsce jest zagrożona polityką prezesa PiS.

Jego zdaniem o tym, że Jarosław Kaczyński dąży do zamachu stanu świadczą demonstracje, takie jak w rocznicę katastrofy smoleńskiej i słowa wypowiadane przez prezesa PiS. W tym w czym bierze udział (Kaczyński), te transparenty, które są na jego zgromadzeniach, i to jakim językiem mówi, jak interpretuje zdarzenia... To chyba nic dodać, nic ująć. Tu powinien być prokurator i to od dawna - stwierdza były prezydent.

Pomniki nie dla wszystkich

Wałęsa pytany o to czy i gdzie powinien stanąć pomnik ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej powiedział, że jego zdaniem trzeba rozdzielić zmarłych na dwie grupy. Tych, którzy są sprawcami tego nieszczęścia od tych, którym ten los zgotowali - stwierdził Wałęsa i dodał, że uczcić trzeba wszystkich, ale nie wszystkim stawiać pomniki bo im się nie należy.

Za śmierć Kaczyńskiemu należy się pomnik, ale nie za osiągnięcia polityczne. Pokłócił stosunki z Niemcami, pokłócił stosunki z Rosją, wszędzie się tylko kłócił, wszędzie destabilizował, za to chcemy mu pomniki stawiać? Bądźmy poważni. Kaczyński nie musiał mieszać wielkiej, świętej sprawy Katynia do kampanii wyborczej - mówił Wałęsa.