Bronisław Komorowski - wbrew planom - nie przyleciał do Krakowa, by złożyć kwiaty na sarkofagu pary prezydenckiej na Wawelu. Jak tłumaczą urzędnicy z Kancelarii Prezydenta, lądowanie uniemożliwiły złe warunki pogodowe. W imieniu głowy państwa kwiaty złożyli Jacek Michałowski oraz minister Sławomir Nowak.

Samolot z prezydentem ominął Kraków i odleciał do Warszawy. Urzędnicy z Kancelarii Prezydenta twierdzili, że silny wiatr nad Krakowem skutecznie utrudnia lądowanie małych samolotów. Co ciekawe, inne samoloty - te rejsowe - bez problemu lądują i startują.

Nieoficjalnie wiele osób twierdzi, że silny wiatr to tylko pretekst. Być może prezydent nie chciał spotkać dziś na swojej drodze dziennikarzy, którzy mają wiele pytań dotyczących sprawy podmienionej tablicy w Smoleńsku.

W niedzielę w Katedrze na Wawelu w intencji wszystkich ofiar katastrofy odprawiona zostanie msza św. pod przewodnictwem metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza. W uroczystościach ma uczestniczyć córka pary prezydenckiej Marta Kaczyńska i żona prezydenta Gruzji Sandra Saakaszwili.

Tuż przed rozpoczęciem niedzielnej mszy będzie bił dzwon Zygmunta, którego głos niesie się nad miastem podczas największych uroczystości kościelnych oraz państwowych i w najważniejszych dla narodu chwilach.

Zapraszamy na specjalne wydania Faktów RMF FM ze Smoleńska. 10 i 11 kwietnia nasi dziennikarze, Małgorzata Steckiewicz, Tomasz Staniszewski, Przemysław Marzec i Paweł Świąder będą relacjonować wydarzenia związane z rocznicą katastrofy. Zachęcamy też do śledzenia relacji Pawła Świądra na twitterze.