"Naszym obowiązkiem jest pomóc prokuratorom, kiedy pojawią się przeszkody "- powiedział premier po spotkaniu z prokuratorem generalnym. Donald Tusk rozmawiał z Andrzejem Seremetem o problemach z przekazywaniem materiałów z rosyjskiego śledztwa.

Tusk dodał również, że jest usatysfakcjonowany informacjami o postępach w śledztwie, ale jak dodał współpraca z Rosją nie zawsze była idealna. Premier zapowiedział, że Polska będzie podejmowała działania na drodze dyplomatycznej, żeby przyspieszyć przekazywanie nam materiałów smoleńskich. Jest to jedna z najbardziej skomplikowanych spraw, z jaką mieliśmy do czynienia jako państwo polskie w całej naszej historii i tym ważniejsza jest dobra współpraca między instytucjami państwa polskiego - mówił premier. Jestem przekonany, że materiały zgromadzone dotąd przez polską prokuraturę i komisję ws. katastrofy smoleńskiej pozwolą dojść do prawdziwych jej przyczyn - dodał szef rządu.

Materiały, dokumentacja, jaką zgromadziliśmy w różny sposób, w czasie tych długich miesięcy po katastrofie smoleńskiej, pozwalają zarówno komisji jak i prokuraturze pracować. (...)Jestem przekonany, że dojdziemy do wszystkich prawdziwych okoliczności i przyczyn katastrofy - tłumaczył Tusk. Zakończenie polskiego śledztwa smoleńskiego i prac komisji Jerzego Millera jest możliwe nawet bez dostępu do oryginałów "czarnych skrzynek", ale Polska nadal chce ich udostępnienia - mówili pprokurator generalny.

Prokurator generalny podkreślił, że dowody, które są w Rosji są istotne dla wyjaśnienia wszystkich okoliczności katastrofy 10 kwietnia. Poinformowałem premiera o stanie realizacji polskich wniosków o pomoc prawną - dodał Andrzej Seremet. Jak wyjaśnił m.in na ten temat będzie rozmawiał z Rosjanami podczas swojej majowej wizyty w Moskwie.