Prawdopodobnie nie będzie debaty w sprawie smoleńskiego śledztwa na najbliższej sesji Parlamentu Europejskiego - dowiedziała się nieoficjalnie korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska Borginon. Z wnioskiem o taką debatę wystąpił Michał Kamiński szef frakcji Konserwatystów i Reformatorów.

Jak dowiedziała się nieoficjalnie korespondentka RMF FM na wczorajszym spotkaniu sekretarzy generalnych frakcji nikt nie poparł tej inicjatywy. Jak powiedział jeden z uczestników tego spotkania, jeżeli ktoś chce rzeczywiście, aby taka debata się odbyła, to musi najpierw o to zabiegać, lobbować, spotykać się z czołowymi eurodeputowanymi i ich do tego przekonywać. Zwłaszcza, że zagraniczni eurodeputowani boją się, że są wciągani w toczące się w Polsce rozgrywki polityczne.

Sprawa ewentualnej debaty pojawiła się natomiast wczoraj i szybko upadła. Zbliżenie z Rosją nie sprzyja także tego typu inicjatywom. Dzisiaj, na wyższym szczeblu, czyli konferencji przewodniczących frakcji, która właśnie się rozpoczyna, praktycznie nie ma szans, aby inicjatywa ta zyskała poparcie. Oczywiście można w przyszłości ponowić zabiegi o zorganizowanie takiej debaty, ale trzeba to porządnie przygotować.