Francuski minister finansów Pierre Moscovici twierdzi, że nowy rząd potrzebuje od 7 do 10 mld euro, żeby zredukować deficyt budżetowy do 4,5 proc. PKB do końca tego roku.

Moscovici twierdzi, że obliczenia są szacunkowe, a ministerstwo "oczekuje na dane oficjalne". Polityk skomentował w ten sposób wyniki audytu, który zlecił, aby przebadać stan publicznych pieniędzy. Według szefa resortu finansów wygospodarowanie takiej sumy, bez której Paryż nie zrealizuje celów fiskalnych na 2012 rok, nie będzie oznaczało bolesnych cieć budżetowych. Francuski rząd przedstawi projekt budżetu 4 lipca. Prezydent Francois Hollande obiecał zmniejszyć deficyt budżetowy jeszcze w tym roku do 4,5 proc.

Agencja AP przypomina, że Francja jest jednym z krajów, który dopłaca najwięcej do unijnej kasy, aby pomóc państwom walczącym z kryzysem.