Już niedługo wystarczy smartfon, by… wykryć zarażenie koronawirusem! Tak przynajmniej twierdzą specjaliści z Lille we Francji, którzy opracowali służąca do badan śliny przystawkę do komórki.

Według Sabine Szunerits z Instytutu Mikroelektroniki i Nanotechnologii w Lille, która jest jednym z twórców prototypu, wystarczy umieścić na specjalnej przystawce do smartfona kilka kropel śliny. Rezultaty analizy przetwarzane będą w sygnał elektroniczny i dzięki temu na wyświetlaczu smartfona pojawi się nie tylko negatywny lub pozytywny rezultat testu, ale w - razie wyniku pozytywnego - będzie widać również, jak duża jest zawartość koronawirusa w ślinie. Informacja ta może być ważna dla lekarzy.

Rezultaty testu wyświetlane są w ciągu około 10 minut.

Twórcy tego "smartfonowego testu" szacują jego skuteczność aż na około 90 proc. procent. Chcą by już niedługo każdy mogli go tanio kupić w supermarkecie.