Papież Franciszek przez swego jałmużnika kardynała Konrada Krajewskiego pomógł grupie transseksualnych prostytutek z Ameryki Południowej, mieszkających pod Rzymem, które w czasie epidemii pozostały bez środków do życia - poinformowały w czwartek włoskie media.

Osoby pochodzące z Brazylii, Kolumbii i Argentyny mieszkają w podrzymskiej miejscowości Torvaianica. W ostatnich dniach, jak podał dziennik "Il Messaggero", zgłosiły się one do miejscowej parafii z prośbą o pomoc, ponieważ nie mają środków do życia z powodu braku klientów. Proboszcz parafii ksiądz Andrea Conocchia, cytowany przez gazetę, wyjaśnił, że udzielił pomocy przekazując potrzebującym paczki żywnościowe z podstawowymi artykułami.

Gdy kolejne osoby z tego środowiska zaczęły prosić o takie wsparcie, kapłan poradził im, by napisały do papieża Franciszka, także dlatego, że pochodzą z jego ojczyzny i innych krajów Ameryki Południowej.

List do papieża został wysłany. W reakcji na tę prośbę do parafii w Torvaianica przyjechał papieski jałmużnik kardynał Krajewski, który przywiózł wsparcie w imieniu Franciszka.

Prasa przytacza słowa polskiego kardynała: Te osoby to istoty ludzkie, które były głodne, wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi.